• Czcionka:
  • A
  • A+
  • A++
  • zresetuj wielkość interlinii
  • włącz większą interlinie+
  • Kontrast:
  • włacz kontrast
  • wyłacz kontrast
  • Informacje:
  • invalid

Spis treści

 

 (Opracowanie: Joanna Michalak i Dorota Zimnicka, nauczyciele Technikum nr 2 Chojnice)

Technikum nr 2 – kontynuacja dobrej tradycji

Trudne początki (1924-1946)

Lata 1924-1939

Pierwszy dokument dotyczący szkoły (będący w jej posiadaniu) pochodzi z 4 stycznia 1924 roku, skierowany jest do Dyrektora Państwowych Kursów Handlowych Henryka Kozubskiego. Kuratorium Okręgu Szkolnego Poznańskiego określiło skład osobowy placówki (dyrektor, nauczyciel i woźny) oraz stwierdziło, że koszty prowadzenia poniesie Skarb Państwa, a miasto powinno dać lokal.

Z innych dokumentów wynika, że powinniśmy korzeni naszej szkoły szukać nieco wcześniej (od momentu powstania niepodległego państwa polskiego). Aby nie być gołosłowna, przytoczę fragment pisma Kuratorium z 31 stycznia 1924 roku: „Upraszam o nadesłanie… sprawozdania w dwu egzemplarzach z działalności zarządzanej przez Pana szkoły za rok szkolny 1923/1924 oraz za lata ubiegłe od początku istnienia Szkoły w Państwie Polskiem (sic!), zawierającego, mianowicie krótką chronikę, program szkoły, ścisłe zestawienie frekwencji w poszczególnych klasach i wszelkie wiadomości dotyczące organizacji administracji szkoły…”.

Dnia 15 lutego 1924 roku odbyło się otwarcie Państwowych Kursów Handlowych w Chojnicach. Nastąpiło to w wyniku zmiany rozporządzenia z 28 grudnia 1921 roku o utworzeniu Państwowych Kursów Handlowych w Chełmie. Z dniem 1 stycznia 1924 roku. Kursy te zostały przeniesione do Chojnic. Pierwszym dyrektorem został Henryk Kozubski (1924-1936). Nominacje otrzymał z rąk ówczesnego ministra oświaty.

 

 Przy ulicy Dworcowej 1

Uroczystość rozpoczynało nabożeństwo w kościele gimnazjalnym. Msza była celebrowana przez katechetę gimnazjum ks. dr. Kirsteina. Wzięli w niej udział przedstawiciele władz państwowych i samorządowych m.in. starosta powiatu chojnickiego J. Popiel, burmistrz miasta dr A. Sobierajczyk, zaproszeni goście, m.in.: prezes Sądu Okręgowego dr Granowski, dyrektor Sądu Okręgowego dr Łubkowski, prokurator dr Burek, inspektor szkolny S. Grochowski, młodzież oraz mieszkańcy Chojnic. W uroczystości nie wzięli udziału przedstawiciele ani Kuratorium Okręgu Szkolnego Poznańskiego, ani Ministerstwa Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego (Kuratorium w piśmie do dyr. H. Kozubskiego stwierdziło, że list w sprawie otwarcia przyszedł za późno oraz upomniało Dyrektora, aby w przyszłości informował władze szkolne o ważnych uroczystościach z wyprzedzeniem).

Po mszy młodzież odśpiewała „Boże coś Polskę”. Następnie wszyscy udali się do auli, gdzie dyr. H. Kozubski uroczyście otworzył Państwowe Kursy Handlowe. W swojej przemowie podkreślił m. in. znaczenie utworzenia szkoły handlowej „…na kresach, podnosząc zasługi Ministerstwa W.R.iO.P. oraz Kuratorjum (sic!) okręgu (sic!) Szkoln. Poznańskiego około utworzenia tej placówki handlowo-narodowej w Chojnicach”.

 

Następnie dyrektor skierował swoje słowa do młodzieży zachęcając ją do wytrwałej pracy naukowej, która spowoduje, że wyrosną na dobrych obywateli i dobrych Polaków oraz zwrócił się też ze słowami wdzięczności do osób, które pomogły w utworzeniu Kursów. Później głos zabrał burmistrz miasta Chojnice dr A. Sobierajczyk. Podziękował Ministerstwu oraz Kuratorium za utworzenie placówki, jednocześnie podkreślił zasługi dyr. H.Kozubskiego w organizowaniu Kursów. Następnie prezes Polskiego Związku Kupców Samodzielnych w Chojnicach pan Schreiber życzył placówce pomyślnego „…rozkwitu dla dobra młodzieży i kupiectwa polskiego”. Proboszcz miejscowy ks. kan. Makowski wyraził ogromną radość z powodu otwarcia szkoły nabożeństwem „…widząc, w tem (sic!) ducha jaki będzie tę szkołę cechował i zwrócił się do Dyrektora Szkoły, by zawsze w duchu katolickim Młodzież wychowywał na pożytek i chwałę Rzeczypospolitej”. Jako ostatni głos zabrał inspektor powszechny pan Grochowski, który zaczął od słów „non scholae sed vitae discimus” i podkreślił „…łączność szkoły handlowej ze szkołą powszechną, z której się będą przeważnie rekrutowali przyszli uczniowie tejże szkoły…”.

Następnie młodzież odśpiewała „Rotę” M. Konopnickiej. Na koniec głos ponownie zabrał Dyrektor Henryk Kozubski odczytując „…właśnie otrzymaną gratulacyjną depeszę Kuratorjum (sic!) Okręgu (sic!) Szkoln. Poznańskiego, której treść zebrani przyjęli burzą oklasków, w kilku gorących słowach podziękował za udział w otwarciu szkoły i za poparcie jakiego doznał ze strony Władz i społeczeństwa i wzniósł okrzyk na cześć Rzeczypospolitej”.

W piśmie dotyczącym tymczasowej organizacji Państwowych Kursów Handlowych czytamy „W Chojnicach samych jest jeszcze b. wiele (sic!) kupców niepolskiej narodowości, tradycja ich z powodu już dłuższego pobytu w Chojnicach, znajomość stosunków i terenu handlowego daje im przewagę nad kupcem polskim, przybyłym dopiero po powstaniu Polski do Chojnic. Dochodzi do tego, że germanizacja na Pomorzu, a szczególnie w okolicach Chojnic, porobiła znacznie większe postępy jak w innych częściach daw. dziel. pruskiej, tak, że placówka wykształcenia handlowego powinna być zarazem placówką uświadamiania narodowego”.

Na kursy dzienne mogły być przyjęte osoby, które ukończyły co najmniej szkołę powszechną i „chcą poświęcić się stanowi kupieckiemu”. Pierwszy kurs miał trwać półtora roku (od stycznia 1924 do końca 1925 r.), drugi dwa lata (od 1 września 1924 r. do końca czerwca 1926 r.). Zaznaczono także, że jeżeli „kursy wykażą żywotność” będzie można (za zgodą Ministerstw) przekształcić je na trzyletnią szkołę handlową. Program pierwszego półtorarocznego kursu obejmował następujące przedmioty:

– j. polski – 6 godzin – podkreślono, że „kandydaci z Pomorza nie władają dostatecznie językiem polskim ani w mowie ani piśmie” dlatego ustalono jedną godzinę tego przedmiotu każdego dnia. Uczniowie mieli poznać polską gramatykę, pisownię oraz nauczyć się czytać ze zrozumieniem, mieli także zapoznać się z polską prozą i poezją,

 – rachunki – 6 godzin – „Cztery działania liczbami mianowanymi, liczby dziesiętne, reguła trzech, rachunek procentowy zwykły”.

 – geografia Polski – 4 godziny – „Geografja (sic!) fizykalna (sic!), ustalenie polskich nazw dla pojęć geograficznych, geografja (sic!) polityczna i administracyjna”.

 – historia Polski – 4 godziny – „Powstanie Polski. Zaprowadzenie chrześcijaństwa w Polsce. Dynastja (sic!) panująca w Polsce i najważniejsi przedstawiciele tychże. Wybieralność królów w Polsce, najwybitniejsi królowie. Rozbiory. Losy Pomorza przed Krzyżakami, rządy Krzyżaków, Pomorze pod panowaniem Polski. Pomorze pod panowaniem Prus aż do powstania Polski”. Z tego wynika, że tak jak i obecnie, dużą uwagę przywiązywano do historii regionalnej.

– nauka o handlu i korespondencja – 4 godziny – zadania handlu polskiego na kresach zachodnich, najważniejsze przepisy prawa handlowego i prawa „procederowego, obowiązującego w b. dz. pruskiej, zakup, sprzedaż, zapłata, monita w handlu detalicznym, listy, oparte na tych czynnościach”.

– książkowanie (sic!) – 3 godziny – „Zasady książkowości domowej i książkowości pojedyńczej (sic!) – kasa, memorjał (sic!), kontokorrent (książka główna)”.

– kaligrafja (sic!) – 2 godziny – „Ponieważ w szkołach niemieckich zasadniczo zaniedbywano alfabet łaciński ucząc alfabetu goteckiego (sic!) należy poświęcić pięknemu pisaniu w alfabecie łacińskim szczególną uwagę”

Tak więc osoby uczęszczające na kursy dzienne miały w tygodniu 29 godzin lekcyjnych. Na kursy wieczorowe przyjmowano osoby, które pracowały w handlu i przemyśle oraz miały ukończone 18 lat (osoby te nie były zobowiązane uczęszczać do szkoły dokształcającej). Trwały one pół roku, po dwie godziny dziennie (za wyjątkiem soboty). Uczono się czterech przedmiotów: nauka o handlu i korespondencja polska (4 godziny), rachunki kupieckie (3 godz.), książkowanie (sic!) (2 godz.), korespondencja niemiecka (1 godz.).

Pierwszym miejscem, w którym miały swoją siedzibę Państwowe Kursy Handlowe było Państwowe Gimnazjum, które udostępniło swoje klasy. Kiedy Dyrektor Gimnazjum zażądał opróżnienia zajmowanych sal, Magistrat miasta Chojnic przydzielił Państwowym Kursom 5 klas w Szkole Wydziałowej. Z dniem 10 września gmach gimnazjalny i przeniesiono się do Szkoły Wydziałowej.

Jak wspominałam powyżej, koszty utrzymania Państwowych Kursów Handlowych ponosił Skarb Państwa, a miasto było zobowiązane przydzielić lokal. Władze Chojnic oddały na potrzeby szkoły budynek byłego niemieckiego hotelu Reichshof u zbiegu ulic Dworcowej i Warszawskiej, który został zagospodarowany i przystosowany do potrzeb dydaktycznych. Nie wolno było łączyć klas szkoły dokształcającej z kursami handlowymi, ani przyjmować uczniów tej szkoły na kursy. Zalecono także, aby w programie kursów dziennych, które Ministerstwo z czasem miało przekształcić w szkołę, powiększyć ilość godzin księgowości z 3 do 9 i rozpocząć nauczanie od księgowości podwójnej, kursy wieczorowe (półroczne) przedłużyć przynajmniej o 3 miesiące, powiększyć liczbę godzin księgowości. Uczniowie mieli poznać przede wszystkim księgowość podwójną i amerykańską.

Dnia 1 września 1924 roku rozpoczął się wieczorny kurs roczny o rozszerzonym programie, na który zapisały się 72 osoby. Utworzono dwie klasy, męską i żeńską. Klasa II liczyła 43 uczniów i była koedukacyjna. Kurs wieczorowy był jeden, zgłosiło się 35 uczniów.

Dnia 1 października 1924 roku Ministerstwo Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego przemianowało Państwowe Kursy Handlowe w Chojnicach na Państwową Koedukacyjną Szkołę Handlową „..wobec dostosowania nauczania i regulaminu do programu i regulaminu normalnej 3-klasowej szkoły handlowej”.

 

 Akt powołania szkoły. Powrót po latach (2004)

I tak szkoła rozpoczęła swoją działalność, która trwa do chwili obecnej. Warunkiem przyjęcia do szkoły było ukończenie trzech klas szkoły średniej ogólnokształcącej lub siedmiu klas szkoły powszechnej oraz ukończony 14. rok życia. Trzeba było zdać egzamin wstępny z przedmiotów ogólnokształcących. Etatowi nauczyciele uczyli przede wszystkim przedmiotów zawodowych. Jeden etat nauczycielski miał dyrektor H. Kozubski (stopień służbowy VI a), ponadto zatrudniono jeszcze jednego nauczyciela (VIII b) i woźnego (XVIb) oraz trzech nauczycieli dochodzących (kontraktowych). Ich wysokie kwalifikacje spowodowały, że szkoła na Pomorzu cieszyła się „doskonałą renomą”. Przedmioty ogólnokształcące był nauczane przez nauczycieli dochodzących z gimnazjów męskiego i żeńskiego. Powoli szkoła wzbogacała się w pomoce naukowe.W1925 roku otrzymała z firmy Gerlach maszynę do pisania (Underwood). Należność za nią uregulowało Ministerstwo. Państwowa Koedukacyjna Szkoła Handlowa miała na celu wykształcenie „…tak pod względem fachowym jak i ogólnokształcącym pracowników na niwie handlu i przemysłu…”.

Absolwenci mieli znać przede wszystkim handel i jego formy, a także orientować się w całości życia gospodarczego. Szkoła kładła nacisk na wyszkolenie dobrego pracownika handlu oraz obywatela pracującego „…nie tylko dla siebie, ale i dla całego społeczeństwa. Szkoła wskazuje wychowankom jako cel najwyższy samodzielną pracę gospodarczą, ale w służbie i na korzyść swego narodu, aby kiedyś z nich stali się kupcy – obywatele…”.

Uczniowie po ukończenie klasy trzeciej zdawali pisemny i ustny egzamin końcowy z przedmiotów: język polski, księgowość z arytmetyką handlową, korespondencja handlowa.

W czerwcu 1928 roku Rada Szkolna Miejscowa skierowała do dyr. H. Kozubskiego pismo, w którym zwróciła uwagę na konieczność poszukania dla szkoły nowego lokalu od roku szkolnego 1928/29. Dotychczasowy budynek został przydzielono szkole powszechnej. Na potrzeby szkoły został oddany budynek przy ul. Dworcowej 45. Szkoła zajęła parter i I piętro oraz dziedziniec szkolny z ogrodem. Termin najmu był początkowo od 1 stycznia 1929 roku do końca sierpnia 1930 r. Umowa najmu została sporządzona 23 marca 1929 roku Czynsz najmu wynosił 3500 zł i był płatny w czterech ratach. Magistrat zastrzegł sobie m. in., że po upływie 6 lat gmina miasta Chojnice może wypowiedzieć umowę oraz, że nie jest zobowiązany do remontu budynku. W miarę upływu lat zmieniało się grono pedagogiczne. Jedni przychodzili, drudzy odchodzili. Dnia 2 października 1936 roku zmarł dyrektor Henryk Kozubski.

Kuratorium z dniem 15 października 1936 roku powierzyło pełnienie obowiązków dyrektora, nauczycielowi szkoły, Tadeuszowi Pniaczkowi, który pełnił je do wybuchu II wojny światowej. Z dniem 20 czerwca 1936 roku Państwowa Koedukacyjna Szkoła Handlowa została przekształcona w Państwowe Gimnazjum Kupieckie z kursem czteroletnim.

Aby ułatwić uczniom zakup podręczników, dyrektorzy i kierownicy szkół musieli udzielać księgarzom informacji na temat potrzebnych podręczników i lektur, z podaniem ich przybliżonej ilości na dany rok szkolny. Księgarze byli natomiast zobowiązani do ich sprzedaży po cenach ustalonych przez Ministerstwo.

Szkoła brała aktywny udział w życiu miasta. Dnia 15 września 1938 roku dyr. T. Pniaczek był zaproszony na zebranie mające na celu ukonstytuowanie się Komitetu Miejscowego obchodów Tygodnia Szkoły Powszechnej. Był to Tydzień organizowany w całym państwie przez Towarzystwo Popierania Budowy Szkół Powszechnych. W zaproszeniu czytamy: „…zadaniem jest z jednej strony zapoznanie najszerszych sfer społeczeństwa ze stanem szkolnictwa powszechnego, z drugiej zaś skupienie jak najwięcej środków materialnych na budowę publicznych szkół powszechnych…”.

Władze miasta zdawały sobie sprawę z trudnego położenia wielu rodzin bezrobotnych. „..Jedną z najbardziej przykrych bolączek naszego miasta jest ciężkie położenie z góry 600 rodzin bezrobotnych, w tym 1500 dzieci, którym w obliczu zbliżającej się zimy i niemożności łagodzenia ich doli wyłącznie funduszami gminy grozi głód i nędza…”. W poszczególnych latach na okres zimowy powoływany był Lokalny Komitet Zimowej Pomocy Bezrobotnym. Do organizacji tej akcji zapraszano także dyrektorów szkół.

Uczniowie tak jak i dziś, brali udział w świętach państwowych. Dnia 10 i 11 listopada 1938 roku w defiladzie wieczornej wzięły udział reprezentacje hufców szkolnych. W szkołach mogły być organizowane akademie i poranki, ale nie miały kolidować „…z uroczystościami ogólnymi, w których młodzież miałaby brać udział…”. Pomocą w nauce miały służyć audycje Polskiego Radia skierowane do kupców. Nadawane były w każdy poniedziałek od godz. 13:00 do 13:30.Ministerstwo W.R.iO.P. zaleciło wykorzystanie tych audycji przez nauczycieli, ponieważ poruszano w nich m. in. zagadnienia z zakresu techniki zakupu i sprzedaży, magazynowania i kontroli towarów, prowadzenia kasowości, stosunków prawno – administracyjnych przedsiębiorstw handlowych. Zwrócono także uwagę, że prelegentami są wybitni specjaliści. Jednocześnie Ministerstwo zaleciło słuchania przez nauczycieli i uczniów czwartkowych audycji wieczornych ukazujących dorobek gospodarczy Polski w „…okresie jej niepodległości…”.

W okresie międzywojennym istniały Komisje Międzyszkolne w skład, których wchodzili m. in. inspektorzy szkolni, dyrektorzy gimnazjów, liceów, szkół zawodowych, kierownicy prywatnych szkół. Do Komisji można było dołączyć m.in. członków Rad Pedagogicznych, specjalistów zagadnień szkolnych, instruktorów oświatowych. Do zadań tych Komisji należało między innymi:

– omawianie, uzgadnianie i ustalanie wytycznych w zakresie wszelkich zagadnień wychowawczych, metodycznych i dydaktycznych (podkreślono sprawę wychowania fizycznego młodzieży w najszerszym ujęciu w związku z zagadnieniem obronności państwa),

– omawianie i ustalanie rodzaju i programów uroczystości i obchodów szkolnych oraz innych przedsięwzięć szkolnych,

– uzgodnienia zarządzeń w sprawach opieki i nadzoru nad zachowaniem młodzieży poza szkołą (także w czasie wakacji),

– współdziałanie na terenie pracy oświatowej pozaszkolnej i społecznej, np. w akcji dokształcania poborowych.

Dużą uwagę przywiązywano do organizowania przez Komisje konferencji dla nauczycieli oraz dla nauczycieli i rodziców młodzieży szkolnej. W ciągu roku miało się ich odbyć kilka. Kuratorium miało być powiadamiane o tych konferencjach celem wysłania na nie wizytatorów. Komisje miały także „…ożywić życie umysłowe danego środowiska przez organizowanie prelekcji dla szerszego społeczeństwa czy to w ramach wykładów powszechnych Uniwersytetu Poznańskiego, względnie innych instytucji, czy też na własną rękę zapraszając prelegentów…”.

Co roku wybierano nowy zarząd, który opracowywał plan pracy na dany rok i składał sprawozdanie z jego wykonania. Kurator Okręgu Szkolnego dr Antoni Ryniewicz w swoim okólniku stwierdzał: „… do pracy Komisyj (sic!) Międzyszkolnych przywiązuję wielką wagę i otaczać je będę specjalną opieką…”.

Nie tylko współczesny nauczyciel musi się dokształcać. W okresie międzywojennym organizowano różnego rodzaju kursy, między innymi przez Związek Harcerstwa Polskiego i Kuratoria. Nauczycielom, którzy chcieli w kursach uczestniczyć Kuratorium udzielało, płatnych urlopów. Szkoła podczas nieobecności nauczyciela musiała organizować zastępstwa.

Wojna zbliżała się dużymi krokami. Władze i społeczeństwo przygotowywało się do funkcjonowania w warunkach wojennych. W piśmie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (ściśle tajne) czytamy, że budynki szkolne mogą być w czasie wojny miejscem zakwaterowania wojska. „…Interes państwowy i społeczny wymaga jednak, aby władze wojskowe korzystały z tych uprawnień tylko w wypadkach absolutnej konieczności…”. Na potrzeby wojska obiekty szkolne miały być przejmowane tylko w wyjątkowych okolicznościach, w czasie wojny przewidywano kontynuowanie nauki. Jeżeli w budynku szkolnym przewidywano utworzyć szpital („. dla których budynki szkolne są najbardziej odpowiednie…”) trzeba było o tym powiadomić władze szkolne („…w czasie pokoju…”), aby mogły odpowiednio przygotować się do zorganizowania nauki w czasie wojny. Kuratorium podjęło decyzję, że wszystkie sprawy, które były związane z wojskowością nie mogły być omawiane ani telefonicznie, ani na piśmie. Wszystkie sprawy pilne dotyczące wojskowości miały być z Kuratorium omawiane bezpośrednio.

Inspektorzy szkolni, dyrektorzy i kierownicy państwowych szkół średnich ogólnokształcących, zakładów kształcenia nauczycieli, zawodowych i rolniczych otrzymali także z Kuratorium instrukcje w sprawie prowadzenia referatu mobilizacyjnego. Jej „…celem było zapewnienie ścisłej tajemnicy w sprawach mobilizacyjnych, odpowiedniego przechowywania akt mobilizacyjnych oraz umiejscowienia odpowiedzialności za opiekę nad nimi…”.

Dnia 1 września 1939 roku rozpoczęła się II wojna światowa. Budynek naszej szkoły w czasie okupacji przeznaczony był na szkołę zawodową, później na szpital wojskowy. W czasie wojny całkowitemu zniszczeniu uległ przedwojenny księgozbiór biblioteki szkolnej, pomoce naukowe, sprzęt, zaginęła również dokumentacja szkolna.

 

Trudny rok po wojnie

 

Dnia 14 lutego, przez Bramę Człuchowską, do Chojnic wkroczyły wojska radzieckie, miasto zostało wyzwolone. Trzeba było jak najszybciej przystąpić do tworzenia polskiego szkolnictwa. Już pod koniec maja 1945 roku rozpoczęły się lekcje w Państwowym Koedukacyjnym Gimnazjum Kupieckim i Rocznej Szkole Przysposobienia Spółdzielczego. Dnia 25 maja 1945 roku odbyło się pierwsze posiedzenie Rady Pedagogicznej, której przewodniczył dyrektor szkoły Maksymilian Wojciechowski. Stwierdzono, że zgodnie z decyzją Kuratorium Szkolnego Okręgu Pomorskiego w Toruniu utworzono Państwowe Koedukacyjne Gimnazjum Kupieckie oraz Roczną Szkołę Przysposobienia Spółdzielczego. Podstawą przyjęcia do szkoły było przedwojenne świadectwo, świadectwo tajnego nauczania, zdany egzamin wstępny. Do Gimnazjum Kupieckiego zapisały się 103 osoby, na egzamin przyszło 91 osób, zdało 79, do Rocznej Szkoły Przysposobienia Spółdzielczego było początkowo chętnych 57 osób, na egzamin przybyły 42, z których 39 zdało egzamin.

Po egzaminach wstępnych zwrócono uwagę na bardzo niski poziom języka polskiego, wynikający z okresu okupacji, w którym „bezwzględnie tępiono mowę polską”. Utworzono trzy klasy pierwsze, klasa II liczyła 35 uczniów, do klasy III zgłosiło się 9 uczniów, a do IV tylko 7. Zapisy do klas niższych i wyższych trwały do 1 czerwca 1945 roku, tak więc liczba uczniów uległa zmianie, a klasa IV miała być otwarta z początkiem nowego roku szkolnego 1945/1946. Ciekawostką jest to, że rok szkolny dla klas I zaczynał się już 26 maja, a dla klas II 28 maja. Młodzież klas pierwszych zgromadziła się na dziedzińcu szkolnym, skąd nastąpił wymarsz do kościoła na nabożeństwo, po nim wrócono do szkoły, gdzie miało miejsce uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego 1944/1945.

Grono Pedagogiczne nie było skompletowane, jak czytamy w protokole „szczególnie odczuwa się brak polonisty-historyka, wykładowcy j. angielskiego oraz gimnastyka.”, tak więc postanowiono, że w pierwszym tygodniu zajęcia będą trwały 3 godziny dziennie. W miarę przybywania kadry nauczycielskiej ilość lekcji miała się zwiększać. Ponieważ do zakończenia roku szkolnego pozostało mało czasu zdecydowano, że „należy zadowolić się wymaganiem 2/3 programu danej klasy”. Niezrealizowany materiał przechodził do klasy następnej.

Ówczesnej szkole i uczniom także towarzyszyły trudności finansowe. Występowały braki materiału piśmiennego i kredy. W protokole czytamy „zaleca się na terenie całej szkoły powszechną oszczędność tych materiałów. Specjalną uwagę należy zwrócić na kredę. W przyszłości będzie się kredę wydawało tylko 2 razy w tygodniu”. Na niedzielę 27 maja zwołano zebranie Rady Rodzicielskiej, na którym poruszono następujące sprawy: udzielenie pomocy młodzieży niezamożnej, dożywianie „dziatwy szkolnej”, skompletowanie pomocy naukowych i stworzenie biblioteki oraz udzielenie pomocy personelowi nauczycielskiemu.

Rok szkolny 1944/1945 miał trwać do 15 VII, chyba, że Kuratorium wyrazi zgodę na jego przedłużenie o dwa tygodnie (z taką sugestią wystąpił dyr. M. Wojciechowski). Na drugiej Radzie Pedagogicznej, która odbyła się 11 czerwca m.in. zdecydowano, że rok szkolny dla klas III rozpocznie się 14 czerwca (jeżeli zgłosi się odpowiednia liczba uczniów). Jeżeli wśród uczniów przewagę będą miały osoby pracujące, wówczas nauka będzie odbywać się w godzinach popołudniowych, 24 godziny tygodniowo. Zapadła także decyzja, że na terenie szkoły obowiązuje zakaz palenia tytoniu, z ustępstwem na rzecz uczniów kl. III mających lekcje po południu, którym zezwolono na palenie podczas przerw. Uczniowie nie mogli być zwalniani z lekcji (wyjątek stanowiła choroba lub konieczność załatwienia szczególnie ważnej sprawy). Zdecydowano, że w szkole należy utworzyć ZHP, PCK, sklepik uczniowski, podręczną apteczkę.

Nauczyciele w ciągu tygodnia mieli przygotować rozkład materiału nauczania na rok szkolny 1944/1945. Osoby, które nie miały pełnych kwalifikacji zawodowych, zostały zobowiązane do złożenia wniosku o zezwolenie nauczania w szkołach zawodowych. Wyznaczono godzinę przyjęć przez dyrektora (11-12), z jednoczesnym zaznaczeniem, że dla pedagogów drzwi kancelarii są zawsze otwarte. Nauczyciele musieli pełnić dyżury w czasie dużej przerwy na korytarzu i dziedzińcu szkolnym, mieli dbać o to, aby uczniowie nie opuszczali terenu szkoły. Lekcje były hospitowane przez dyrektora.

Dyrektor Maksymilian Wojciechowski poinformował Radę Pedagogiczną o skompletowaniu Zarządu Koła Rodzicielskiego, który m.in. umorzył kilku uczniom opłatę na rzecz Koła oraz zajął się rozdziałem stypendiów dla uczniów pilnych, pochodzących z rodzin niezamożnych. Od samego początku dużą wagę przywiązywano do frekwencji. Ustalono, że spóźnienie na lekcję powyżej 10 minut spowoduje, że dana godzina zostanie uznana za nieusprawiedliwioną. Duża liczba takich godzin będzie powodem obniżenia oceny z zachowania. W szczególnych sytuacjach uczniowie mogli uzyskać od wychowawcy urlop na trzy dni, powyżej trzech od dyrektora. Uczniom wolno było chodzić po ulicy tylko do godz. 22:00.

Rok szkolny1944/1945 został przedłużony do końca lipca. Uroczyste zakończenie roku szkolnego Grono Pedagogiczne wyznaczyło na 29 lipca (został wzięty pod uwagę okres żniw). Uczniowie naszej szkoły wzięli na siebie obowiązek dwutygodniowej pracy w czasie żniw, część pracowała w majątku Igły, część w gospodarstwach rodziców, krewnych lub znajomych, niektórzy ze względu na stan zdrowia mogli być zwolnieni. Dnia 21 lipca odbyła się klasyfikacja uczniów. Bezwzględna większość uczniów uzyskała promocję, część – została promowana warunkowo. Uczniowie, na podstawie rozporządzenia Kuratorium Okręgu Pomorskiego w Toruniu, którzy otrzymali więcej niż jeden stopień niedostateczny lub dostateczny stopień ze sprawowania musieli wpłacić na rachunek Kuratorium po 300 zł „tytułem częściowego zwrotu kosztów jakie państwo łożyło bezskutecznie na ich wykształcenie”. Ponieważ nie było druków świadectw, sekretariat przygotował formularze zastępcze.

Rok szkolny 1944/1945 został zakończony. Warte podkreślenia jest to, że w tak krótkim czasie, w tak trudnym okresie, udało się tak szybko zorganizować skrócony rok szkolny, zajęto się wieloma istotnymi sprawami. Wszystko to dowodzi, że tak Grono Pedagogiczne jak uczniowie, byli zainteresowani kontynuacją nauki w polskiej szkole. Rok szkolny 1944/1945 zakończył się zgodnie z ustaleniami Rady Pedagogicznej 29 lipca 1945 roku. O godz. 7:45 została odprawiona msza św. przez ks. prefekta Gawrycha. O godz. 12:00 odbyła się uroczystość szkolna połączona z rozdaniem zaświadczeń o wynikach w nauce (w późniejszym czasie miały być wypisane świadectwa). W godzinach popołudniowych odbyła się akademia, a następnie zabawa dla młodzieży zorganizowana przez Koło Rodzicielskie.

 

Rok szkolny 1945/1946

 

Dnia 3 września 1945 roku rozpoczął się nowy rok szkolny. Egzamin wstępny do klas pierwszych – ustny i pisemny z języka polskiego i arytmetyki oraz ustny z geografii i przyrody odbył się 3-4 sierpnia. Egzamin wyrównawczy do klasy drugiej uczniowie zdawali w tym samym dniu, ale materiału było więcej, gdyż uczniowie musieli wykazać się wiadomościami ze wszystkich przedmiotów w takim zakresie, w jakim materiał klasy pierwszej z danego przedmiotu został zrealizowany w skróconym roku szkolnym 1944/1945. Przyjęto możliwość zdawania egzaminu z warunkiem z jednego z wyszczególnionych przedmiotów – technika reklamy, język angielski, religia. Dla kandydatów do klasy III i IV egzamin został wyznaczony na 30 września.

Nowy rok szkolny rozpoczęło 348 uczniów. Nadal brakowało nauczycieli m.in. „…do nauczania organizacji i techniki, handlu i towaroznawstwa z fizyką i chemią…”. Ponieważ była duża liczba uczniów w klasach pierwszej i drugiej, zachodziła potrzeba podzielenia tych klas na oddziały, co powodowało dalsze kłopoty kadrowe a nawet problemy z wyposażeniem sal. Problem z tym ostatnim został zaraz rozwiązany, ponieważ wykorzystano meble przeznaczone dla internatu, (w ciągu roku meble miały być dorobione).W krótkim terminie zorganizowano lekcje pisania na maszynie. Do nauki przeznaczono 6 maszyn. Nie było dzienników, dlatego też nauczyciele wpisywali tematy lekcji na kartkach. Szkoła nie mogła liczyć na pomoc finansową Koła Rodzicielskiego, ponieważ składki były nieregularne. Aby to zmienić, zaproponowano wybór inkasentki, która miałaby zbierać od uczniów składki na Koło. Każdy był zobowiązany wpłacić miesięcznie 30 zł, a uczniowie klas pierwszych musieli dodatkowo wpłacić wpisowe. Można było złożyć wniosek o zwolnienie z opłat. W miarę upływu czasu takich podań wpływało dużo, aby usprawnić procedurę, a jednocześnie nie pominąć osób w najtrudniejszej sytuacji, poproszono wychowawców o ich zaopiniowanie. Nauczyciele, którzy mieli zajęcia dodatkowe, musieli zgłosić to dyrektorowi. W razie choroby lub innych przyczyn pedagodzy musieli zgłaszać swoją nieobecność dzień wcześniej, aby można było lekcje odpowiednio przesunąć. „…Na ogół nieobecność nauczyciela w klasie wpływa demoralizująco na młodzież chętną do pracy. Należy więc dołożyć wszelkich starań, by unikać nieobecności w szkole…” czytamy w protokole. Kadra nauczycielska została zobowiązana do przesłania do Kuratorium odpisów swoich świadectw w celu weryfikacji lat pracy. Zgodnie z zarządzeniem podwojono lata pracy nauczycielskiej podczas okupacji, tak samo postąpiono w przypadku nauczycieli, którzy przebywali w obozach karnych, obozach koncentracyjnych i więzieniach. „…Nauczanie jawne i ukrywanie się przed władzami okupacyjnymi liczy lata pracy w wymiarze pojedynczym. Natomiast okres przymusowej bezczynności liczy 50% wysługi lat…”.Wszystkie te sprawy miały być rozstrzygane przez Powiatowe lub Okręgowe Komisje Weryfikacyjne. Uczniowie mieli duże trudności ze zdobyciem podręczników, dlatego zezwolono na czasowe korzystanie z podręczników przedwojennych. Stwierdzono, że podręczniki na terenie Chojnic są bardzo drogie, co było spowodowane małą podażą a dużym popytem, dlatego przystąpiono do organizowania Powiatowej Spółdzielni Podręczników, która miała także zająć się literaturą beletrystyczną oraz materiałami biurowymi. Zaczęto kompletować bibliotekę nauczycielską i uczniowską. Trzeba było także zorganizować w jak najszybszym czasie internat, aby ułatwić naukę uczniom spoza Chojnic, a poza tym wiadomo było, że „… w przyszłości będą przydzielone szkołom sieroty…”, które także będą musiały gdzieś mieszkać.

Od samego początku szkoła angażowała się w to, co działo się w środowisku chojnickim. Między innymi uczniowie naszej szkoły przygotowywali plakaty na dożynki i pomagali podczas żniw. Do uczniów zwrócono się o pomoc w zbieraniu materiałów naukowych o szkolnictwie, pochodzących z okresu okupacji oraz o usuwanie napisów poniemieckich, aby następnie zastąpić je napisami w języku polskim.

Od pierwszych lat istnienia szkoły dużą uwagę przywiązywano do praktyk. Uczniowie Gimnazjum Kupieckiego mieli do odbycia około 300 godzin (dwa tygodnie w czasie wakacji wielkanocnych i cztery w czasie tzw. wielkich wakacji), uczniowie Rocznej Szkoły Przysposobienia Spółdzielczego – około 200 godzin (dwa tygodnie w czasie wakacji gwiazdkowych, dwa tygodnie przed rozdaniem świadectw). Praktyka miała być uzupełnieniem wykształcenia jakie zdobyli w szkole. Tak jak i obecnie, praktyki uczniowskie były kontrolowane. Trzeba było złożyć z nich sprawozdanie, okazać się zaświadczeniem o ich odbyciu oraz opinią. Jeżeli uczeń tego nie przedstawił w odpowiednim terminie, nie otrzymywał świadectwa.

Dnia 14 września 1945 roku odbyło się zebranie Komisji Egzaminacyjnej poświęcone naborowi do nowej szkoły – Spółdzielczego Liceum Handlowego (dla dorosłych). Uczniowie zdawali pisemny egzamin z języka polskiego, który obejmował zakres czterech klas gimnazjum ogólnokształcącego. Zdający mieli do wyboru jeden z trzech tematów:

1. Za co kochamy „Pana Tadeusza”.

2. Rozwinąć myśl Staszica „Nie do niewoli, ale do posłuszeństwa rodzi się człowiek”.

3. O ile spółdzielczość ma na celu dobro ogółu.

Egzamin z matematyki obejmował także zakres czterech klas gimnazjum ogólnokształcącego:

1. Obliczanie pierwiastka równania I stopnia.

2. Potęgowanie dwumianów.

3. Działania przy użyciu nawiasów.

4. Obliczenia geometryczne dotyczące powierzchni figur płaskich i brył oraz „objętości prostszych brył”.

Jak czytamy w protokole „Z matematyki zdawali kandydaci zależnie od kwalifikacji egzamin piśmienny i ustny lub tylko ustny”. Uczniowie zdawali również egzamin z języków obcych, który obejmował:

1. Dyktando.

2. Tłumaczenie dyktanda na język polski.

3. Tłumaczenie tekstu polskiego na język obcy.

Ci, którzy ukończyli trzy klasy gimnazjum kupieckiego, a nie posiadali przygotowania w zakresie siedmiu klas szkoły powszechnej, byli zobowiązani także do zdawania egzaminu z fizyki.

W wyniku przeprowadzonych egzaminów do Spółdzielczego Liceum Handlowego przyjęto 20 uczniów (12 zdało egzamin bez warunków i zastrzeżeń, 3 zdało z zastrzeżeniem, 3 zdało z warunkiem, 1 zdał z warunkiem i zastrzeżeniem, jeden uczeń został przyjęty na podstawie zaświadczenia). Zajęcia szkolne rozpoczęto 17 września 1945 roku.

 

Praca wychowawcza w powojennej szkole

 

Nauczyciele, tak jak i obecnie, mieli obowiązek przygotować rozkłady materiału. Musimy pamiętać, że z poprzedniego roku szkolnego 1944/1945 pozostała jeszcze część materiału, dlatego też niektóre partie materiału trzeba było przerobić ogólnie, jednakże zaznaczono, że koniecznie należy zrealizować materiał „…zaznaczony w wynikach nauczania w Programie (sic)…”. Jedno z zaleceń mówiło, że w drugim półroczu, w liceum należy ćwiczyć pisanie korespondencji w języku obcym. Metody nauczania pozostawiano do wyboru nauczycielowi. Najważniejsze, aby uzyskał pożądane wyniki. Już wówczas dużą wagę przywiązywano do korelacji wiadomości z różnych przedmiotów. Zwrócono także uwagę na konieczność systematycznego badania prac uczniów, oceniania i udzielania pomocy uczniom słabszym.

Od listopada 1945 roku do kwietnia 1946 roku przewidywano prowadzenie lekcji samokształceniowych i dokształcania dla klas II i III Gimnazjum Kupieckiego i Rocznej Szkoły Przysposobienia Spółdzielczego. Zajęcia te miały być odpłatne (5 zł miesięcznie), miały to być głównie powtórki oraz wyrównywanie zaległości. Duży nacisk kładziono na pracę wychowawczą. „Przy wychowaniu należy zwrócić uwagę na 3 momenty:

1. wychowanie etyczno-moralne

2. wychowanie obywatelskie

3. wychowanie obyczajowe”.

Jak już wspomniałam wcześniej, dużą wagę przywiązywano do frekwencji. Uczniowie byli dokładnie rozliczani z godzin nieusprawiedliwionych, a liczba godzin nieobecności na zajęciach była odnotowywana na świadectwie. Podkreślano także konieczność przestrzegania punktualności tak ze strony nauczycieli, jak i uczniów. Czytamy w protokole nr 17 z 19 grudnia 1945 roku „…W przyszłości uczniowie będący w klasie bez wykładowcy będą po 10 min. od chwili rozpoczęcia lekcji zawiadamiali dyrektora szkoły o nieobecności nauczyciela…”.

Równie ważna jak punktualność była dyscyplina uczniowska. Wskazywano, że nie wystarczy o niej mówić tylko na lekcjach wychowawczych, każdy nauczyciel musi na każdym kroku zwracać uwagę na nieodpowiednie zachowanie uczniów. Zdarzały się przypadki niszczenia mienia szkoły, dlatego uświadamiano młodzieży, że wszelkie szkody będzie usuwać na własny koszt. W procesie wychowawczym podkreślano konieczność współdziałania grona pedagogicznego, przyjmowania jednakowego i konsekwentnego stanowiska nauczycieli wobec uczniów. Zwrócono uwagę na konieczność wyrobienia odpowiedniej postawy ucznia wobec nauczyciela, odpowiedniego zachowania się ucznia w szkole i na ulicy. Zdawano sobie sprawę z konieczności współdziałania szkoły i domu rodzicielskiego. Rodzice mieli być informowani o postępach w nauce i wychowaniu swoich dzieci. Uczniowie zakwaterowani na stancji mieli być odwiedzani w celu sprawdzenia warunków w jakich mieszkają. Od 1 października 1945 roku uczniowie mogli przebywać na ulicy tylko do godziny 19:00. Polecono, aby wychowawcy poinformowali swoich wychowanków, że szkoła nie będzie się mieszać w nieporozumienia osobiste, które zaistnieją wśród uczniów. „…Gdy ktoś zostanie dotknięty obelgą lub kradzieżą, musi dochodzić tej sprawy na drodze sądowej…”. Za garderobę uczniów odpowiadał woźny. Młodzież naszej szkoły była zobowiązana do udziału w niedzielnym nabożeństwie o godzinie 9:00. Początkowo nabożeństwa szkolne odbywały się wspólnie, tzn. dla naszej szkoły i Gimnazjum Ogólnokształcącego. Z chwilą kiedy Fara byłaby odremontowana, miało odbywać się specjalne nabożeństwo dla naszej szkoły. W okresie m.in. adwentu organizowana była wspólna spowiedź i komunia. Przed świętami Bożego Narodzenia odbywała się szkolna uroczystość gwiazdkowa. W sali ozdobionej choinkami zbierała się cała społeczność szkolna, odbywały się jasełka, śpiewano kolędy, recytowano wiersze, składano sobie życzenia świąteczne, łamano opłatkiem, obdarowywano się skromnymi prezentami.

Na terenie szkoły młodzież miała zapewnioną opiekę lekarską, w przyszłości także stomatologiczną. Spodziewano się, że nowy dentysta, który miał wkrótce otworzyć gabinet w Chojnicach, podejmie się opieki nad uczniami.

W szkole została utworzona Spółdzielnia Uczniowska i Szkolna Kasa Oszczędności (przynależność do nich miała być obowiązkowa). Uczniowie na zasadzie dobrowolności mogli należeć do harcerstwa (drużyna żeńska i drużyna męska), PCK, Koła Geograficzno- Krajoznawczego oraz do Sodalicji Mariańskiej. Już wówczas były organizowane przez szkołę imprezy, które reprezentowały ją na forum miasta, np. „Dzień Spółdzielczości”. Pomocy uczniom naszej szkoły udzielał PCK. Zaproponowano około 20 osobom skorzystanie z całodziennego, bezpłatnego utrzymania z kuchni PCK. W tym celu trzeba było wybrać kandydatów w poszczególnych klasach. Wychowawcy także mogli wytypować po dwóch najlepszych uczniów, pochodzących z niezamożnych rodzin, do stypendium. Szkoła otrzymywała na dożywianie młodzieży 40 litrów mleka dziennie. Ponieważ były trudności z opałem, podjęto decyzję, że co drugi dzień uczniowie najbardziej potrzebujący będą dostawać po litrze mleka do domu.

Jedną z ciekawostek jest także to, że należało zbadać dokumenty narodowościowe uczniów. Do końca października 1945 roku należało skontrolować wszystkie dowody narodowościowe uczniów. Jak czytamy w protokole: „…Przynależni do grupy IV, III lub II niemieckiej listy narodowościowej muszą okazać dokument rehabilitacyjny…”.

Ciekawie przedstawiała się struktura zawodowa rodziców młodzieży uczęszczającej do naszej szkoły (rok szkolny 1945/1946). Bezwzględną większość (ok. 50%) stanowili uczniowie wywodzący się ze środowiska urzędniczego, następnie rzemieślniczego i dzieci rolników (ok. 30%), kupców. Niewielu uczniów pochodziło z rodzin robotniczych. Około 55%młodzieży mieszkało w Chojnicach. Jak już wspominałam wcześniej, brakowało dzienników, nauczyciele musieli wpisywać tematy na kartkach, a kiedy dzienniki otrzymano, trzeba je było uzupełnić, wpisać tematy, rozkłady materiału, dane uczniów. Ówczesne dzienniki były dwa razy większe niż obecne. Wychowawcy musieli także wypisać zaległe świadectwa. Podjęto decyzję, że nie będzie się zapisywać nazwisk nieobecnych uczniów na marginesie w dzienniku ani zaznaczać cyframi liczby nieobecnych i obecnych na poszczególnych lekcjach. Nieobecności miały być notowane wyłącznie w przeznaczonym na ten cel rejestrze. Dzienniki na poszczególne lekcje mieli zabierać nauczyciele. W wyjątkowych sytuacjach, na polecenie nauczyciela, mogli go przynosić i zanosić uczniowie.

Zwrócono uwagę, aby szczególnie dokładnie prowadzić listy ocen. Czytamy w protokole z 23 listopada 1945 roku „…Należy dokładnie wpisać personalia uczniów, o ile uczeń nie został klasyfikowany…, zaznaczyć dlaczego, a poza tym należy zostawić kilka miejsc wolnych na rezerwę dla uczniów, którzy mogą jeszcze przybyć. Stopnie należy wpisywać ołówkiem. Po konferencji wychowawcy klasowi powpisują stopnie słownie atramentem…”. Przypominam, że uczniowie, którzy otrzymali więcej niż jeden stopień niedostateczny, byli zobowiązani uiścić opłatę w wysokości 300 zł. Jeżeli uczeń rezygnował ze szkoły, nie musiał wpłacać tej kwoty. Ci, którzy otrzymali więcej niż jedną ocenę niedostateczną, a znajdowali się w trudnej sytuacji materialnej, mogli napisać podanie o zwolnienie ich z tej opłaty.

Na początku grudnia wystąpiły braki opału, dlatego postanowiono, że nauka będzie odbywać się w trzech cyklach: – od 8:00 do 11:45, – od 11:50 do 15:35, – od 15:35 do 20:00.

Naukę utrudniały także przerwy w dostawie energii.

Ponieważ szkoła nadal nie miała internatu zdecydowano, że nasi uczniowie (tylko chłopcy) mogą zamieszkać w internacie Gimnazjum Ogólnokształcącego. Oczywiście pamiętano także o dziewczynach (stanowiły ok. 70% ogółu uczniów naszej szkoły), zaproponowano im zamieszkanie na ul. Batorego 3 i korzystanie z obiadów w PCK lub w konwikcie (wspomniany powyżej internat), śniadania i kolacje przygotowywano we własnym zakresie.

Pierwsze wakacje zimowe mieli uczniowie od 22 grudnia 1945 roku do 7 stycznia 1946 roku. Były one poprzedzone jeszcze jednym wolnym dniem, „…wtorek 18. bm. jest dniem wolnym od nauki. Młodzież w tym dniu przystępuje bowiem wspólnie do Stołu Pańskiego…”. Powyżej już pisałam, w jaki sposób społeczność szkolna obchodziła 21 grudnia 1945 r. szkolną uroczystość gwiazdkową. Grono Pedagogiczne musiało odbyć jeszcze przed świętami nadzwyczajne posiedzenie Rady związane z „…obecnością tutejszych władz Bezpieczeństwa w zakładzie…”.

 Władze Urzędu Bezpieczeństwa w szkole

 

Urząd Bezpieczeństwa (UB) – nazwa jednostek organizacyjnych policji politycznej istniejących w Polsce w latach 1944-1956, utworzonych pod nadzorem NKWD. Do roku 1954 jednostki UB wchodziły w skład Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, następnie Komitetu do Spraw Bezpieczeństwa Publicznego.

Urząd Bezpieczeństwa miał swoje oddziały w województwach i powiatach, a więc i w Chojnicach. Na dzień 18 grudnia 1945 roku zwołano nadzwyczajne posiedzenie Rady Pedagogicznej. Zostało to spowodowane obecnością funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego w szkole. Urząd Bezpieczeństwa uzyskał informacje o dorysowaniu koron orłom na godłach państwowych. Przedstawiciele bezpieki przybyli do szkoły i stwierdzili, że na niektórych, nieoszklonych, godłach dorysowano kredą koronę. Kiedy oględzin dokonała Rada Pedagogiczna stwierdzono, że dorysowanych koron już nie ma. Najprawdopodobniej młodzież, po dokonaniu lustracji przez funkcjonariuszy UB, usunęła je. Stwierdzono także, że wcześniej nikt z nauczycieli nie zauważył poczynionych zmian. Prawdopodobnie dorysowanie koron nastąpiło w okresie reorganizacji nauki, spowodowanej, brakiem opału. Od 11 grudnia nauka odbywała się „…w trzech po sobie następujących cyklach i w tych samych klasach…”. Nauczyciele postanowili zbadać z czyjej inicjatywy nastąpiło dorysowanie koron. Każdy wychowawca we własnej klasie miał przeprowadzić dochodzenie i zaapelować do winowajcy lub winowajców o przyznanie się do winy, ponadto zobowiązano nauczycieli do omówienia znaczenia i powagi godła jako symbolu państwowego. Postanowiono, że sprawcy, niezależnie od intencji i motywów, jakie im przyświecały, zostaną ukarani. To oczywiście nie był koniec sprawy. Należało także udzielić odpowiedzi Urzędowi Bezpieczeństwa Publicznego w Chojnicach. W piśmie Rady Pedagogicznej skierowanym do Urzędu Bezpieczeństwa stwierdzono m.in.: „…w obecnej chwili brak koron nad orłami w każdej klasie. Najwidoczniej młodzież szkolna, kierując się skoncentrowaną uwagą czynników Bezpieczeństwa na godłach (…) w poczuciu lojalności, samorzutnie usunęła”. Ponieważ dzień, w którym odbyła się rada, tj. 18 grudnia, był dniem wolnym od nauki (jak wcześniej zaplanowano, w tym dniu młodzież naszej szkoły miała wspólnie przystąpić do Stołu Pańskiego), nie można było stwierdzić, kto był sprawcą powyższego czynu i jakie było jego podłoże. Zaznaczono, że w następnym dniu, tj. 19 grudnia (w tym dniu lekcje odbywały się zgodnie z planem) wychowawcy zwrócą się do swoich wychowanków z apelem, aby winowajcy zgłosili się dobrowolnie. Należy zwrócić szczególną uwagę na fakt, że w powyższym piśmie Rada Pedagogiczna zastrzegła sobie, że gdyby apel o przyznanie się do winy odniósł pozytywny rezultat, to wówczas Rada w pierwszym rzędzie jest kompetentna do wyciągnięcia konsekwencji wobec winowajców „…Rada Pedagogiczna uważa się jednak w pierwszym rzędzie za kompetentną do wyciągnięcia wobec tych osób odpowiednich konsekwencji, mieszczących się w ramach sankcji wychowawczych…”. Rada zaproponowała także, „…aby dla zlokalizowania wypadku i uniknięcia nieprzyjemnej atmosfery w dalszej pracy szkolnej, miejscowe czynniki Bezpieczeństwa zrezygnowały ze swej ewentualnej ingerencji…”. Dalej czytamy „Rada Pedagogiczna rozumie swoje obowiązki wobec państwa, stąd też w wypadku ujawnienia winnych konsekwentnie ich ukarze środkami stojącymi do jej dyspozycji…”. Poinformowano Urząd Bezpieczeństwa, że kiedy szkoła otrzyma szkło, godła zostaną oszklone, aby w przyszłości zapobiec podobnym wypadkom. Nadto zostaną przeprowadzone pogadanki w celu „ugruntowania u młodzieży poglądu na aktualne zagadnienia państwowe w duchu demokratycznym”.

Na zakończenie pisma Rad Pedagogiczna wyraziła swoje wątpliwości dotyczące czasu, w jakim władze Urzędu Bezpieczeństwa wizytowały szkołę. Zostało to przeprowadzone podczas zajęć, a przecież można było to uczynić po lekcjach. Uniknęłoby się „w ten sposób wytwarzania (…) wśród młodzieży, jak i wśród miejscowego społeczeństwa niepożądanej dla dalszej pracy szkolnej psychozy”. Sprawcy dorysowania koron mieli odwagę cywilną i przyznali się do winy. Rada Pedagogiczna biorąc ten fakt pod uwagę, oraz to, że nie zdawali sobie w pełni sprawy z konsekwencji takiego postępowania, zdecydowała o obniżeniu stopnia z zachowania do odpowiedniego. Zaznaczono także, że jeżeli uczniowie ci uczynią cokolwiek co nie zgadza się z pozytywnym postępowaniem ucznia lub „…wkracza w dziedziny, które nie powinny interesować uczniów, a tylko stwarzają trudne sytuacje dla szkoły, będą musieli bezwzględnie szkołę opuścić”.

  Nauczanie, nauczanie i jeszcze raz nauczanie

 Tak jak i obecnie, w roku szkolnym 1945/1946 odbywały się lekcje pokazowe (koleżeńskie). Dnia 28 stycznia 1946 roku miały miejsce dwie takie lekcje, jedna z zakresu organizacji i techniki handlu „Rola i historia domów towarowych”. Rada Pedagogiczna stwierdziła, że przebieg i wyniki lekcji były zadawalające. Drugą lekcją była lekcja z języka polskiego „Obrządki pogrzebowe u Słowian” (na podstawie wyjątku z powieści Kraszewskiego „Stara Baśń”). W czasie omawiania lekcji zwrócono uwagę, że polonistka podczas prowadzenia lekcji miała na uwadze wszystkie cele (materialny, formalny i wychowawczy) oraz, że uczyniła ją barwną przez zastosowanie na tablicy odpowiedniego rysunku. Każda lekcja została dokładnie omówiona przez dyrektora M. Wojciechowskiego. Na zakończenie dyrektor wyraził życzenie, aby przy wywoływaniu ucznia do odpowiedzi operować tylko nazwiskiem, a nie imieniem, ani per uczeń. Podczas dyskusji stwierdzono, że szkoła zawodowa przede wszystkim kształci sprawność i przygotowanie praktyczne uczniów. Podkreślono, że w czasie nauczania należy zwracać dużą uwagę na korelację wiadomości z poszczególnych przedmiotów. Dyrektor Maksymilian Wojciechowski podkreślał rolę i znaczenie pytań; zwrócił uwagę, że najpierw należy zadać pytanie, a dopiero później wywołać ucznia do odpowiedzi; przestrzegł przed takim formowaniem pytań, które od razu sugerują odpowiedź.

W referacie dotyczącym metodyki nauczania przedmiotów humanistycznych w szkole zawodowej podkreślono kształcenie słownictwa na lekcjach języka polskiego. W protokole czytamy: „Rozciągła skala wyrażeń potrzebna jest kupcowi przy sztuce sprzedawania, zwłaszcza zaś do argumentacji, która nie tylko jest grą słów, ale poważną siłą przekonywującą klienta. Odpowiednie wyrażenia potrzebne są zarówno kupcowi samodzielnemu, jak i też agentowi, który przy załatwianiu swoich interesów musi mieć specjalnie giętki język”. Nauka historii miała zapoznać uczniów z historią życia gospodarczego na przestrzeni dziejów ludzkości, nauka o Polsce współczesnej i geografia gospodarcza miała wychować dobrego obywatela - kupca, który nie tylko wykazuje się znajomością kraju ojczystego, ale i geografii gospodarczej świata. Dużą wagę przywiązywano także do znajomości języków obcych, która w przyszłości miała młodzieży ułatwić m.in. korespondencję handlową. Dyrektor M. Wojciechowski zwracał nauczycielom uwagę, aby przy realizacji programu na pierwszy plan wysunąć to co przyda się uczniom w pracy zawodowej, co ma odzwierciedlenie w życiu codziennym.

Wspominałam już wcześniej, że uczniowie mieli zgłaszać po 10 minutach trwania lekcji nieobecność na niej nauczyciela. Wywołało to odzew Grona Pedagogicznego, jeden z nauczycieli stwierdził, że jest to szpiegowanie nauczycieli przez uczniów i dyrektor, jeżeli chce wyeliminować spóźnienia pedagogów na lekcje, powinien w stosunku do niepunktualnych wyciągać konsekwencje służbowe.

Wobec protestu dyrektor cofnął zarządzenie jednocześnie podkreślając, że wobec niepunktualnych nauczycieli będą wyciągane konsekwencje służbowe. Ci, którzy nie będą obecni na lekcjach, powinni przed ich rozpoczęciem podać pisemne zawiadomienie o swojej nieobecności z podaniem przyczyny.

Wychowawcy musieli częściej wypisywać świadectwa niż obecnie, uczniowie otrzymywali je także po pierwszym półroczu (za I półrocze roku szkolnego wystawiono świadectwa z datą 31 stycznia 1946 r.). Nadal utrzymana była w mocy opłata w wysokości 300 złotych za więcej niż jeden stopień niedostateczny na okres. Uczniowie w szczególnej sytuacji mogli napisać podanie o zwolnienie z opłaty, wielu osobom wnioski uwzględniono, niektórzy uczniowie zostali zawieszeni do czasu uiszczenia opłaty.

Dużą uwagę zwracano na egzekwowanie nieobecności uczniów na lekcjach wychowania fizycznego oraz gier i zabaw, a także śpiewu. Ponieważ frekwencja była słaba, należało uczniów zachęcić do regularnego uczęszczania na te lekcje. Nauczyciele organizowali także zabawy, w których mogli brać udział tak uczniowie, jak i ich rodzice. Czysty zysk był przeznaczany na zapomogi dla uczniów pochodzących z ubogich rodzin.

Wielokrotnie zwracano uwagę na to, że praca wychowawcza powinna być prowadzona przez wszystkich nauczycieli. Zalecano dokładne sprawdzanie obecności szczególnie w okresie wiosennym celem wyeliminowania wagarów. Czytamy w protokole: „Skoro młodzież zimą mogła przychodzić regularnie na lekcje, to tym bardziej teraz, na wiosnę można tego od młodzieży wymagać”. Podczas przerw uczniowie mieli opuszczać klasy w celu ich wywietrzenia. W pogodne dni, zwłaszcza podczas długiej przerwy, zalecano wychodzenie na boisko szkolne. Aby zapobiec spóźnianiu się uczniów na lekcje, nauczyciele dyżurujący mieli kilka razy w tygodniu po godzinie 8:00 kontrolować spóźnialskich i ich upominać. Nadal dochodziło do wyrządzania licznych szkód na terenie szkoły, aby w przyszłości tego uniknąć polecano przeprowadzanie pogadanek dla uczniów. Ich zadaniem było uświadomienie, że mienie państwowe powinno się szanować tak jak własne. Dla dodania powagi tym pogadankom przeprowadzano je dla całej młodzieży w auli. Zaczęła się krystalizować sprawa internatu. Remont budynku przeznaczonego na internat miał być przeprowadzony w maju, czerwcu i lipcu, aby od nowego roku szkolnego oddać go do użytku dla wszystkich zamiejscowych uczniów naszej szkoły. Ziemia należąca do internatu miała być zaorana, a następnie obsiana warzywami i obsadzona ziemniakami. Plony oczywiście zostały przeznaczone na potrzeby internatu. W tych trudnych latach szkoła uprawiała również ogródek szkolny, zaopatrywany w nasiona przez Urząd Aprowizacyjny. Duży nacisk kładziono także na uruchomienie świetlicy szkolnej prowadzonej przez uczniów. Tam miano udostępniać młodzieży pisma, gazety oraz zainstalować głośnik radiowy. Uczniowie mogli także wypożyczać książki z Koła Rodzicielskiego (z zaznaczeniem, że podręczniki należy udostępniać uczniom pilnym, pochodzącym z ubogich rodzin). Młodzież naszej szkoły po ukończeniu 16. roku życia mogła należeć do młodzieżowych organizacji pozaszkolnych. Kuratorium zezwoliło na jednorazowe przeprowadzenie pogadanek ideowych przez przedstawicieli poszczególnych organizacji. Dbano także o stan zdrowia uczniów. Między innymi przeprowadzono badania na gruźlicę. Udzielono pomocy materialnej uczniowi, który przeszedł tyfus i znajdował się w bardzo trudnej sytuacji. Koło Rodzicielskie postanowiło, że w okresie powrotu do zdrowia uczeń będzie otrzymywał produkty żywnościowe na sumę 250-300 zł.

Organizowane były na terenie Chojnic zbiórki uliczne i domowe na dożywianie i kolonie letnie dla dzieci i młodzieży. W tym celu zostały wydane specjalne bony o wartości 10 zł, 20 zł, 50 zł. Postanowiono, że każda klasa wykupi bon za 50 złotych, pozostałe zostaną rozprowadzone przez klasę II Liceum Spółdzielczego w rejonie, który został szkole wyznaczony. Szkoła otrzymywała także od Kuratorium pieniądze na stypendia oraz na dożywianie młodzieży „W tym celu projektuje się wypłacić kandydatom na stypendia w gotówce dawną (sic!) sumę, a resztę pieniędzy przeznaczyć na dożywianie młodzieży. Padły projekty, by zakupić żyto i z mąki tej wypiekać chleb w okresie, gdy na przydział kartkowy racje zostaną zmniejszone, by dożywić młodzież dobrym chlebem i możliwie mlekiem”.

Dnia 12 kwietnia 1946 roku szkoła była wizytowana przez Kuratora Okręgu Szkolnego oraz wizytatora. Kurator pytał uczniów ile czasu poświęcają na zadania domowe. Młodzież twierdziła, że pracuje w domu nad lekcjami 5-6 godzin dziennie. Zalecono skontrolowanie tego zagadnienia i doprowadzenie do tego, aby uczniowie pracowali w domu najwyżej 3 godziny dziennie.

 

Wizytacja naczelnika Wydziału Szkół Zawodowych

 

Na Radzie Pedagogicznej 13 kwietnia 1946 roku dokonano klasyfikacji uczniów Spółdzielczego Liceum Handlowego, Rocznej Szkoły Przysposobienia Spółdzielczego i Gimnazjum Kupieckiego. Padła także propozycja utworzenia w następnym roku szkolnym Gimnazjum Kupieckiego dla uczennic klasy II mających co najmniej dobre wyniki w nauce oraz dla starszych uczniów klasy II c (także „o co najmniej dobrych postępach w nauce”), w której uczniowie w ciągu jednego roku szkolnego mieli przerobić materiał klasy III i IV. Jedna z klas Rocznej Szkoły Przysposobienia Spółdzielczego budziła niepokój Grona, tym bardziej, że ci uczniowie mieli być pierwszymi absolwentami RSPS. Postępy w nauce były bardzo słabe, należało więc się zastanowić, w jaki sposób można by zaradzić takiemu stanowi rzeczy. Na przyszłość zalecono badanie zainteresowań młodzieży ubiegającej się o przyjęcie do danej szkoły. Powrócono także do sprawy praktyk uczniowskich. Na przykład uczniowie wyżej wspomnianej szkoły mieli odbywać praktyki w spółdzielniach, część w Chojnicach, a część poza Chojnicami, np. w Człuchowie. Praktyki miały mieć taki przebieg, aby uczeń zaraz po ukończeniu szkoły miał szansę na otrzymanie pracy w danej spółdzielni (jeżeli zarząd tak zdecyduje). Oczywiście uczeń po praktyce musiał wykazać się odpowiednim wynikiem jej zaliczenia. Uczniowie Gimnazjum Kupieckiego mieli odbywać swoje praktyki wakacyjne w przedsiębiorstwach prywatnych, ale ostateczne ustalenia miały zapaść w późniejszym czasie.

Wspominałam powyżej o wizytowaniu szkoły przez przedstawicieli Kuratorium. Teraz chcę dodać, że szkoła była także wizytowana przez Naczelnika Wydziału Szkół Zawodowych, który podkreślił, że „zasięg szkół handlowych w Chojnicach obejmuje północno-zachodnią część okręgu pomorskiego, wskutek czego znaczenie tych szkół jest bardzo duże. Szkoła zawodowa-handlowa jest na tym terenie z punktu widzenia społeczno-gospodarczego czynnikiem o wielkim znaczeniu. Poziom szkoły musi tu być zatem wysoki, aby szkoła stanęła na wysokości swego zadania”. Naczelnik stwierdził, że szkoła posiada znakomite warunki rozwoju, co gwarantuje m.in. przestronny gmach. Stan wyposażenia w pomoce naukowe był słaby, tak jak w większości ówczesnych szkół, ale zwrócono uwagę na to, że szkoła posiada pracownię towaroznawczą z pewną ilością pomocy, salę z maszynami do pisania, bibliotekę z ok. pięciuset tomami. Zauważono brak map, mikroskopów oraz innym niezbędnych pomocy naukowych. Naczelnik stwierdził, że frekwencja w szkole jest dobra, ale ze względu na dużą ilość uczniów zamiejscowych należy (stan w czasie wizytacji – 304 uczniów, 202 uczennice, 102 uczniów, w tym 121 osób dojeżdżających) koniecznie zorganizować internat. Postulował także stworzenie możliwości nadrobienia w następnym roku szkolnym zaległości uczniom, rocznikowo starszym (tak jak już pisałam powyżej, np. w ciągu roku zrealizować dwa lata). Takich uczniów i uczennic było około 70, najwięcej w klasie II. Ze względu na fakt, że młodzież naszej szkoły pochodziła głównie z okręgu pomorskiego, (a więc była ona pod okupacją niemiecką i uczęszczała do niemieckiej szkoły), należało usunąć związane z tym zaległości i szczególny nacisk położyć na naukę języka polskiego.

Drugim ważnym postulatem, na jaki zwrócił uwagę Naczelnik Wydziału, była praca wychowawcza. W protokole Rady Pedagogicznej czytamy: „…wychowanie obywatelskie w realizacji pracy wychowawczej winno zająć jedno z pierwszych miejsc, w czym najważniejszą rzeczą powinno być zbliżenie młodzieży do dzisiejszej rzeczywistości społeczno-politycznej. Ogólnie można bowiem scharakteryzować młodzież miejscową jak i w ogóle pomorską jako spokojną, dobrą, nie zepsutą (sic!), pracowitą, skromną, posłuszną, jednak może raczej za bierną. W związku z tym należy młodzież odpowiednio rozbudzić, ożywić. Uczynić to można przez stworzenie komórek wychowawczych o charakterze samokształceniowym i społeczno-obywatelskim”. W dalszej części stwierdzono, że w naszej szkole praca samowychowawcza i samokształceniowa nie osiągnęła jeszcze zadawalającego poziomu, należy więc zwrócić na to dużą uwagę, a w szczególności na podniesienie znaczenia samorządu szkolnego. Naczelnik wypowiedział się także o poziomie nauczania w szkole. Na wstępie zaznaczył, że zespół nauczycielski składa się z 12 osób (łącznie z dyrektorem Wojciechowskim), 4 osoby posiadały kwalifikacje zawodowe, 8 ich nie posiadało, a więc podkreślono, że należy mieć na uwadze konieczność uzupełnienia kwalifikacji. Naczelnik pochwalił pracowitość Rady Pedagogicznej i zaproponował zwiększenie ilości lekcji pokazowych i referatów. Zalecił także wzmóc aktywność uczniów. W protokole czytamy „Wyniki nauczania są zadawalające i do nich powinna być dostosowana ocena roczna i to ocena słuszna i sprawiedliwa. Ocena końcowa była w zeszłym roku ze zrozumiałych powodów pobłażliwa. W tym roku szkolnym jednakże, gdy jest już za nami cały rok normalnej pracy, należy wydać dokładniejszą i sprawiedliwszą ocenę za całoroczną pracę młodzieży. Należy pamiętać o tym również, by w klasie licealnej prędko przerobić materiał i urządzić jeszcze powtórki materiału. Matura powinna dać rzeczywisty obraz młodzieży w dziedzinie wiedzy (…) w pracy wychowawczej należy silniej zaakcentować wychowanie spółdzielcze. Szkoła winna już na zewnątrz robić wrażenie szkoły spółdzielczej. Wielką rolę odgrywają w tym względzie emblematy, dekoracje i ogólna atmosfera szkolna”. Poruszono również sprawę weryfikacji lat pracy w okresie wojny (wspominałam o tym dokładnie powyżej). Nauczycielom kontraktowym oraz tym, którzy podczas okupacji pozostawali stanie przymusowej bezczynności, a przed wojną nie pracowali w szkolnictwie, nie zaliczono tego okresu do wysługi lat. Naczelnik Wydziału omówił także sprawę dodatków służbowych. Prawo do ich otrzymania przysługiwało w pierwszej kolejności nauczycielom przedmiotów zawodowych, którzy posiadali pełne kwalifikacje, w drugiej – nauczycielom zawodu, którzy nie posiadali pełnych kwalifikacji oraz nauczycielom przedmiotów ogólnych z pełnymi kwalifikacjami, w trzeciej kolejności należało uwzględnić nauczycieli przedmiotów ogólnych bez pełnych kwalifikacji. Na pytanie o dodatek dla dochodzących nauczycieli przedmiotów zawodowych naczelnik odpowiedział, że nauczycielom dochodzącym przysługuje dodatek tylko wtedy, gdy są oni związani umową ze szkołą zawodową. Na zakończenie Rady Pedagogicznej Naczelnik Wydziału Szkół Zawodowych życzył Gronu Pedagogicznemu dalszej owocnej pracy.

 Pierwszy egzamin dojrzałości w powojennej szkole

 

Tak dawniej jak i dzisiaj, na Radach Pedagogicznych poruszane były sprawy wychowawcze. W powojennej szkole podkreślano, że trzeba młodzież bardziej zdyscyplinować. Niezadowolenie wywoływało zachowanie uczniów na uroczystościach szkolnych (szmery, rozmowy) oraz ich „rozbrykanie” w czasie przerw.

Wskazywano także na stosunek uczniów do nauczycieli. Przestrzegano przed zbyt wyrozumiałym traktowaniem młodzieży, ponieważ często to prowadziło do zuchwalstwa z ich strony. Czytamy w protokole: „Nie należy więc w żadnym wypadku spoufalać się z młodzieżą”.

Powrócono także do sprawy dożywiania uczniów. Zakupiono np. różne artykuły na zapas, ale zabrakło pieniędzy na tłuszcze, jarzyny. W tej sytuacji powzięto decyzję, aby młodzież płaciła po 1 zł za obiad. Uzyskaną w ten sposób kwotę około 300 zł miano przeznaczyć na zakup reszty potrzebnych artykułów spożywczych. Wystąpiono też z wnioskiem do Koła Rodzicielskiego o jednorazową subwencję na dożywianie. W kronice szkolnej czytamy, że akcja dożywiania trwała od 15 maja 1946 roku, wydawane były na terenie szkoły posiłki jednodaniowe dla niezamożnej i dojeżdżającej młodzieży. Dożywianie trwało do dnia 22 czerwca 1946 roku, codziennie wydawano posiłki dla około 150 osób.

Uczniowie naszej szkoły często brali udział w obchodach różnych uroczystości, uczestniczyli w wycieczkach i w organizowanych imprezach dla Grona, uczniów i rodziców. Dnia 30 kwietnia, w przeddzień „Święta robotniczego” odbyła się na stadionie miejskim „Sobótka” harcerska w czasie, której deklamowano wiersze, śpiewano, tańczono tańce ludowe, a 1 maja uczniowie wzięli udział w pochodzie z okazji Święta Pracy.

Często były organizowane uroczystości szkolne, wycieczki, które integrowały społeczność szkolną. Dnia 2 maja 1946 roku zorganizowano wycieczkę do lasu („Święto lasu”). Udział w niej wzięło Grono Pedagogiczne i uczniowie. Wszyscy wspólnie śpiewali, były pogadanki o lesie, a także gry i zabawy. Tego samego dnia odbyła się uroczystość szkolna z okazji „Święta Oświaty”, w której wzięli udział nauczyciele, uczniowie oraz ich rodzice, opiekunowie.

W dniach 1-3 maja odbyła się wystawa prac młodzieży przygotowanych na obchody „Święta Oświaty”. Prace uczniów przedstawiały projekty okładek na książki oraz ilustrowały wrażenia, jakie wynieśli z przeczytanych książek. Najwięcej prac wykonali uczniowie szkół handlowych. Wyznaczono trzy nagrody za najlepsze i najoryginalniejsze okładki. W tych dniach uczniowie naszej szkoły brali udział w kweście pieniężnej i książkowej zorganizowanej także z okazji powyższego święta. Dnia 8 maja obchodzono „Święto zwycięstwa nad Niemcami”.

Następnego dnia została odprawiona msza polowa, po której odbył się pochód i defilada, a o godzinie 15:00 rozpoczęły się imprezy sportowe na stadionie. Dnia 25 maja zorganizowano uroczystość szkolną z okazji „Dnia Matki”, wzięli w niej udział uczniowie wraz ze swoimi matkami oraz Grono Pedagogiczne. Pod koniec maja (29 V) odbyła się wycieczka szkolna do Karolewa w celu oddania hołdu pomordowanym przez Niemców, złożonym w masowym grobie. Uczniowie, którzy nie pojechali do Karolewa wzięli udział we wspólnym usuwaniu gruzów „przy kościele farnym”.

Na Radzie Pedagogicznej pod koniec maja 1946 roku powrócono do sprawy praktyk uczniowskich. Uczniowie klasy „a” RSPS odbywali praktykę w terminie od 20 maja do 5 czerwca. Praktyka klasy „b” RSPS trwała od 5 do 15 czerwca. W praktykach uczestniczyli wszyscy uczniowie. Po ukończeniu musieli zdać sprawozdanie z przebiegu praktyki(na podstawie prowadzonego dzienniczka). Postanowiono, że młodzież Gimnazjum Kupieckiego nie będzie w bieżącym roku szkolnym odbywać praktyk. Czytamy w protokole „Kl. III ma już pewne doświadczenia życiowe i nie potrzebuje praktykować. Natomiast obecna kl. II będzie musiała w przyszłym roku szkolnym praktykę odbyć”. Klasa licealna po maturze miała odbyć praktykę zorganizowaną przez centralę spółdzielni po maturze.

Poruszono także sprawę klasyfikacji klas „a” i „b” RSPS. Konferencja klasyfikacyjna za IV okres nauki miała odbyć się 6 czerwca 1946 roku. Oceny wystawiono najpóźniej na 3 dni przed klasyfikacją. „…Stopnie egzaminowane należy notować ołówkowo. Uczniowie, którzy będą mieli dwa stopnie niedostateczne, będą mogli zdawać egzamin końcowy. Uczniowie mający po egzaminie więcej stopni niedostatecznych, dostaną tylko świadectwo uczęszczania do RSPS z wymienionymi stopniami. Egzamin w RSPS będzie piśmienny i ustny. Egzamin piśmienny (sic!) będzie obejmował: j. polski (w pierwszym dniu) i księgowość z arytmetyką (w drugim dniu). Tematy do egzaminów winni dostarczyć wykładowcy do 1 VI 1946 roku. Egzamin piśmienny będzie trwał po 3 godziny. Dla RSPS „a” odbędzie się 6 i 7 VI, dla klasy RSPS „b” 21 i 22 VI 46”.

Egzamin ustny obejmował organizację i gospodarkę spółdzielni oraz towaroznawstwo z geografią gospodarczą. Uczniowie losowali pytania. Do 1 czerwca miały być przygotowane pytania z przerobionego materiału. Egzamin ustny miał się odbyć dla klasy „a” 12 czerwca, dla „b” 25 czerwca. Zaraz po egzaminach miała się odbyć „konferencja wynikowa”. Uczniowie, którzy otrzymali więcej niż dwa stopnie niedostateczne nie zostali dopuszczeni do egzaminu końcowego, uczniowie, którzy uzyskali ze wszystkich przedmiotów egzaminacyjnych stopień przynajmniej dobry zostali zwolnieni z egzaminu tak pisemnego, jak i ustnego. Na 55 uczennic z egzaminu zwolniono tylko pięć, dwie nie zostały dopuszczone do egzaminu. Egzamin dojrzałości odbywał się pod koniec czerwca. Uczniowie zdający egzamin dojrzałości musieli być do niego dopuszczeni. Konferencja w tej sprawie miała się odbyć wspólnie z konferencją klasyfikacyjną Gimnazjum Kupieckiego. Oceny także miały być wystawione 3 dni wcześniej. Dnia 19 czerwca kończyły się zajęcia Spółdzielczego Liceum Handlowego. W tym samym dniu miały być ogłoszone wyniki w sprawie dopuszczenia uczniów do matury. Ostatecznie do egzaminu dojrzałości dopuszczono 22 osoby (po ustaleniu rocznych ocen z poszczególnych przedmiotów i dokładnym omówieniu postępów abiturienta, tylko jedna osoba nie została dopuszczona do matury, ponieważ nie była klasyfikowana ze względu na długą nieobecność spowodowaną chorobą). Do 8 czerwca miały być podane tematy do ustnego egzaminu maturalnego, z każdego przedmiotu po 3 pytania dla każdego ucznia. Egzamin pisemny miał się odbyć 21 i 22 czerwca, a 25 czerwca – konferencja w sprawie dopuszczenia do egzaminu ustnego, który miał miejsce 28 czerwca.

Zaproponowano również utworzenie specjalnej komisji do egzaminowania z poszczególnych przedmiotów uczniów słabszych mających w bieżącym roku zdawać maturę. Postanowiono, że do dnia 5 czerwca 1946 roku wykładowcy podadzą nazwiska uczniów, którzy mają stopnie niedostateczne, następnie zostaną oni przeegzaminowani przez nauczyciela danego przedmiotu w obecności dyrektora.

W sumie 21 absolwentów otrzymało świadectwo dojrzałości Spółdzielczego Liceum Handlowego. Dawało im ono przygotowanie do pracy w przedsiębiorstwach handlu towarowego oraz w działach handlowych różnych przedsiębiorstw gospodarczych i oczywiście uprawniało do ubiegania się o przyjęcie na wyższe uczelnie. Dnia 4 lipca 1946 roku odbyło się uroczyste pożegnanie maturzystów. Po odśpiewaniu hymnu Spółdzielczości dyrektor M. Wojciechowski pożegnał maturzystów. Następnie przemawiali uczniowie klas młodszych. Uroczystość została zakończona odśpiewaniem „Gaudeamus igitur”. Wieczorem nastąpiło rozdanie świadectw.

 

Rok szkolny 1945/1946 zbliża się ku końcowi

 

Od 1 do 20 czerwca 1946 roku miały odbywać się zapisy przedwakacyjne do Spółdzielczego Liceum Handlowego i Rocznej Szkoły Przysposobienia Spółdzielczego. Podstawą do przyjęcia do RSPS było ukończenie co najmniej szkoły powszechnej I stopnia i 17. roku życia; podstawą przyjęcia do Liceum o tempie przyspieszonym był ukończony co najmniej 20. rok życia. Postanowiono, że jeżeli będzie duża liczba kandydatów poniżej 20. roku życia, wówczas utworzy się dwuletnie Liceum o tempie normalnym. Kandydaci do poszczególnych szkół mieli zgłaszać się osobiście, a na piśmie dostarczyć m.in. życiorys oraz metrykę urodzenia. Do klasy I Gimnazjum Handlowego mieli być przyjmowani uczniowie, którzy posiadali świadectwo ukończenia VII klasy szkoły powszechnej.

Dnia 5 czerwca Rada Pedagogiczna spotkała się na konferencji (dla uczniów był to dzień wolny od nauki) by omówić realizację programów z poszczególnych przedmiotów. W ramach konferencji przeanalizowano treść i omówiono dwie lekcje pokazowe: jedna z arytmetyki handlowej w klasie I „c”, druga z historii w klasie II „c”. Tematem lekcji pokazowej z historii: „Ucisk Polaków pod zaborem pruskim” został ciekawie przygotowany. Jego treść została właściwie skorelowana z wiedzą zdobywaną podczas lekcji j. polskiego. Czytamy w protokole: „Udane było również przejście ze starego tematu – »Wojna francusko-pruska« – do nowego. Ilustracja wozu Drzymały była cenną pomocą naukową, ale została zbyt mało wykorzystana (…). Dyskusja nad przeprowadzoną lekcją była bardzo ożywiona. Ogólnie stwierdzono, że lekcja stanowiła udaną jednostkę metodyczną, osiągnęła swój cel poznawczy, a sama postawa nauczycielki była bez zarzutu”. Tematem lekcji arytmetyki handlowej było obliczanie wartości weksli. Ta lekcja także była dobrze przygotowana, cel został osiągnięty, stosunek nauczyciela do uczniów był odpowiedni. Tu również wystąpiła korelacja wiadomości z różnych przedmiotów (organizacja i technika handlu). Następnie przystąpiono do omówienia realizacji programów w poszczególnych klasach oraz wyników nauczania. Nie we wszystkich klasach z poszczególnych przedmiotów program został zrealizowany w 100%, pamiętać należy, że np. w klasie II trzeba było zrealizować materiał z poprzedniego, skróconego roku szkolnego 1944/1945. Zabrakło wielu pomocy, które ułatwiłyby pracę, niektóre przedmioty były wprowadzone od półrocza. Dla przykładu z techniki reklamy w klasie II Gimnazjum Kupieckiego materiał został zrealizowany w 80%, nie zrealizowano działu dotyczącego okna wystawowego, ponieważ okna wystawowego nie było, w klasie III Gimnazjum Kupieckiego nie omówiono tylko działu reklamy prasowej, w Spółdzielczym Liceum Handlowym przerobiono 95% materiału (bez akcji reklamowej i budżetowania reklamy), w RSPS materiał zrealizowano. Z geografii gospodarczej zrealizowano program we wszystkich klasach, ale wyniki nauczania określano dla poszczególnych klas jako bardzo słabe, słabe, dość dobre, dostateczne, zwrócono również uwagę na konieczność zakupienia mapy świata, Europy i Polski. Z arytmetyki handlowej materiał zrealizowano, wyniki określano jako dostateczne, dobre. Ze stenografii zrealizowano 60%materiału, ponieważ przedmiot ten został wprowadzony dopiero od półrocza. Z języka polskiego udało się materiał wyczerpać, wyniki nauczania były dobre, zadawalające, z języka rosyjskiego i francuskiego materiał zrealizowano, wyniki określono jako dobre i dostateczne.

W dniu 19 czerwca 1946 roku odbyła się Konferencja Klasyfikacyjna, całoroczna, Gimnazjum Kupieckiego. Oprócz klasyfikacji klas wyżej wymienionej szkoły, poszczególni wychowawcy oraz opiekunowie organizacji młodzieżowych przedstawili sprawozdania z rocznej działalności. Przeczytano także sprawozdanie powizytacyjne z Kuratorium, poruszono sprawy wychowawcze związane z aktualnymi zagadnieniami społeczno-politycznymi Z protokołu można wywnioskować, że Kuratorium wydało zarządzenie mówiące o konieczności przeprowadzenia w szkole pogadanek dotyczących bieżących spraw społeczno-politycznych. W związku z tym dyr. M. Wojciechowski wygłosił dwie pogadanki, jedną dla uczniów starszych, drugą dla młodszych. Dyrektor poinformował Grono Pedagogiczne, że partie polityczne zarzucają nauczycielom bierność, nauczyciele powinni współpracować z partiami, mieć z nimi bezpośredni kontakt. Odczytano pismo, w którym Komisja Porozumiewawcza Stronnictw zarzucała „…nauczycielstwu negatywne nastawienie do spraw Głosowania Ludowego” (dnia 30 VI 1946 roku miało się odbyć referendum ludowe). Rada Pedagogiczna zaproponowała wysłanie odpowiedzi na to pismo z zaznaczeniem, „…że Grono nauczycielskie czuje się pokrzywdzone na taki zarzut z jednoczesnym oznajmieniem, że pogadanki na temat Głosowania Ludowego odbyły się na terenie szkoły przy omawianiu z młodzieżą aktualnych spraw polityczno-społecznych…”.

Dnia 27 czerwca 1946 roku uroczyście zakończono rok szkolny. Społeczność szkolna uczestniczyła we mszy św., następnie wysłuchała przemówienia dyrektora Maksymiliana Wojciechowskiego, później nastąpiło rozdanie świadectw.

 

Szkoła w Polsce Ludowej

 

[…] Z nowym rokiem szkolnym 1946/47 przemianowano Gimnazjum Kupieckie na Gimnazjum Handlowe. Klasę wstępną ukończyło w 1947 roku – 35 uczniów, a w 1948 roku – 30 uczniów. Gimnazjum Handlowe realizowało z młodzieżą starszą i zdolniejszą w jednym roku szkolnym program klasy trzeciej i czwartej, umożliwiając jej wcześniejsze przejście do pracy zawodowej, względnie kontynuowanie nauki w liceum. W roku szkolnym 1947/48, po zlikwidowaniu rocznej Szkoły Przysposobienia Spółdzielczego, otwarto dwuletnie Gimnazjum Spółdzielcze dla dorosłych, aby udostępnić naukę tym, którzy jako pracujący mieli chęć dokształcania się w obranym zawodzie. W szkole tej znaleźli możliwość kształcenia się ci, którzy wracali do kraju w latach 1946 i 1947. Dwuletnie Gimnazjum dla dorosłych dawało prawo wstępu do pierwszej klasy licealnej. Szkołę ukończyło 44 absolwentów. Zlikwidowano ją dopiero w 1951 roku. […] W obsadzie nauczycielskiej w roku szkolnym 1947/48 zaszły poważne zmiany. Dotychczasowy organizator szkoły w latach powojennych dyrektor Maksymilian Wojciechowski przeniósł się do Koszalina, a jego stanowisko przejął dyrektor Jan Zenker – dotychczasowy nauczyciel […]

W roku szkolnym 1947/48 grono nauczycielskie liczyło 16 nauczycieli na pełnych etatach. Ponadto zatrudniono lekarza, dentystę, dwie sekretarki i woźnego. Oprócz tego szkoła zatrudniała pięciu nauczycieli na niepełnych etatach. W szkole pobierało naukę 427 uczniów. W roku szkolnym 1948/49 Gimnazjum Handlowe zostało zlikwidowane, a otwarto 3-letnie Liceum Administracyjno- Handlowe I stopnia, które nie kończyło się egzaminem maturalnym. W tym czasie istniały obok siebie: 3-letnie Liceum Administracyjno-Handlowe z 167 uczniami, 4-letnie Gimnazjum Handlowe z 209 uczniami, 2-letnie Liceum Spółdzielcze z 71 uczniami, 2-letnie Gimnazjum Spółdzielcze dla dorosłych z 25 uczniami. W szkole uczyło się łącznie 472 uczniów. Dalsze zasadnicze zmiany nastąpiły w roku szkolnym 1950/51. Licea I i II stopnia ulegały stopniowej likwidacji, a szkoła rozpoczęła nabór do 3-letniego Technikum Administracyjno-Gospodarczego. Do 1951 roku działające w budynku szkoły podlegały Dyrekcji Okręgowej Szkolenia Zawodowego w Toruniu. Od 1 września 1951 roku szkoły ekonomiczne przejęło Ministerstwo Finansów. Od roku szkolnego 1952/53 istniało tylko Technikum Finansowe o dwóch kierunkach szkolenia: finanse przedsiębiorstw przemysłowych i kierunek bankowy. W sierpniu 1954 roku w związku z wielkim zapotrzebowaniem na pracowników finansowych i administracyjnych w rolnictwie, szczególnie w państwowych gospodarstwach rolnych, rolniczych spółdzielniach, produkcyjnych i państwowych ośrodkach maszynowych – Ministerstwo Finansów przekazało obiekt szkolny Ministerstwu Rolnictwa, które otworzyło w Chojnicach 4-letnie Państwowe Technikum Rachunkowości Rolnej.

W roku 1957 naukę ukończyło 63 absolwentów Technikum Finansowego. W roku szkolnym 1957/58 rozpoczęły naukę tylko 4 klasy Technikum Rachunkowości Rolnej (bez klasy maturalnej).Ministerstwo Rolnictwa przedłużyło czas trwania nauki w Technikum Rachunkowości Rolnej do lat pięciu tak, więc pierwsi absolwenci opuścili szkołę w 1959 roku.

Z chwilą przejścia szkoły pod nadzór Ministerstwa Rolnictwa rozpoczął się okres stabilizacji i intensywnego rozwoju. O ile od roku 1945 do 1954 do szkoły uczęszczała młodzież z Chojnic i najbliższych okolic, byłych powiatów: Tucholi, Sępólna Krajeńskiego, Człuchowa, to od roku 1954 szkoła stała się placówką oświatową na szczeblu województwa. […]

W roku 1957 przy Technikum Rachunkowości Rolnej utworzono nowy typ szkoły o nazwie Dwuzimowa Szkoła Rolnicza dla chłopców, a w roku 1959 otwarto Dwuzimową Szkołę Rolniczo-Gospodarczą dla dziewcząt. O ile pierwsza nie cieszyła się dużym powodzeniem – o tyle Dwuzimowa Szkoła Rolniczo-Gospodarczo ucząca prowadzenia gospodarstwa, żywienia rodziny, szycia zyskała dużą popularność. Pierwsza uległa likwidacji w 1962 roku, druga w 1963, a w ich miejsce w 1970 roku powstała Zasadnicza Szkoła Rolnicza. W związku z koniecznością dokształcenia pracowników administracyjno-gospodarczych i finansowych w państwowych gospodarstwach rolnych, państwowych ośrodkach maszynowych, rolniczych spółdzielniach produkcyjnych i kółkach rolniczych – w 1961 roku uruchomiono 3-letnie Korespondencyjne Technikum Rachunkowości Rolnej. Kursy zakończyły swoją żywotność w roku 1968. Od 1973 roku działał również punkt konsultacyjny dla młodzieży zrzeszonej w Przysposobieniu Rolniczym od roku 1973. Szkoła w ciągu swego istnienia wykształciła przygotowanych do zajmowania stanowisk finansowo-księgowym i administracyjno-gospodarczym, dobrze przygotowanych do dalszego samokształcenia i kontynuowania nauki na studiach wyższych. […]

Wykorzystano materiał z pierwszej monografii pt. Kontynuacja dobrej tradycji, opracowanej przez nauczyciela szkoły Seweryna Warteckiego w 1981 roku.

 

 Ostatnie trzydziestolecie

Lata osiemdziesiąte

 

Każdego roku sierpniowe posiedzenie Rady Pedagogicznej symbolicznie kończyło poprzedni rok szkolny i jednocześnie rozpoczynało nowy. Dnia 25 sierpnia 1978 roku odbyło się posiedzenie Rady Pedagogicznej rozpoczynające rok szkolny 1978/1979. Pracę w szkole podjęli nowi nauczyciele. Ówczesny dyrektor Rajmund Starszak wyznaczył priorytety na nowy rok szkolny zgodne z wytycznymi Ministerstwa.

Celem szkoły, obok podstawowych działań, takich jak było kształcenie i wychowanie, było dbanie o poszerzenie bazy dydaktycznej, w szczególności wyposażenie gabinetów: przysposobienia obronnego, biologii, matematyki, chemii oraz fizyki. W celu porównania poziomu nauczania w szkołach Kuratorium przewidywało organizowanie w czasie roku szkolnego zawodów przedmiotowych. Niezbędna była praca z uczniem zdolnym oraz z uczniem słabym. W związku z tym konieczne było zróżnicowanie form pracy, sposobu oceniania oraz pracy ucznia. W sferze wychowawczej należało poznawać środowisko wychowanków, by w miarę możliwości można było im pomagać. Zwrócono również uwagę na konieczność wykształcenia w uczniach samodzielności w zdobywaniu wiedzy i umiejętności.

Na każdej Radzie Pedagogicznej podkreślono rolę właściwie przygotowanych rozkładów materiałów na rok szkolny oraz wagę formułowania celów dydaktycznych, poznawczych i kształcących. Doświadczeni nauczyciele planowali organizację pokazowych lekcji koleżeńskich dla młodszych kolegów. Priorytetami w pracy stało się pełne wykorzystywanie czasu dydaktycznego oraz posiadanych pomocy naukowych, a także systematyczne wystawianie ocen cząstkowych.

Wielokrotnie podkreślano konieczność motywowania do lepszej pracy oraz aktywizowania uczniów. W tym celu zalecano stosować metody aktywizujące, które miały wzbudzić w uczniach zainteresowanie materiałem programowym. Zdobytą wiedzę stosowano również w praktyce, by utrwaliła się i stała się w przyszłości przydatna w życiu zawodowym.

Nauczyciele w celu poprawy wyników nauczania przygotowywali szczegółowe wymagania przedmiotowe dla poszczególnych klas. Dyrektor zalecał kadrze pedagogicznej uczestnictwo w konferencjach metodycznych, które doskonalić miały warsztat pracy. Zobowiązał również nauczycieli nie posiadających przygotowania pedagogicznego do ukończenia stosownego kursu. Nauczyciele mogli również doskonalić swój warsztat pracy poprzez współpracę w komisjach przedmiotowych. W roku 1979 istniały następujące komisje: ekonomiczna, rolna, humanistyczna, wychowawcza i sportowa. Do 1989 roku władze polityczne zalecały kształcić młodzież w duchu patriotycznym, internacjonalistycznym, w duchu tolerancji, wolności sumienia, sprawiedliwości społecznej, poszanowania pracy i symboli narodowych, umiłowania ojczyzny, ojczystej kultury i języka. Nauczyciel-wychowawca miał dbać o wszechstronny rozwój osobowość ucznia, dbać o rozwój psychofizyczny, podnosić poziom jego wiedzy i kultury. Miał użyć wszelkich sposobów, by rozwijać uzdolnienia i zainteresowana swoich podopiecznych. Stwarzał młodym ludziom warunki do działalności w organizacjach młodzieżowych. Zalecano również realizowanie na zajęciach wychowawczych profilaktyki antynikotynowej i antyalkoholowej.

Tak wyglądały wytyczne na każdy rok szkolny, którym nauczyciel miał sprostać. Uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego odbywało się corocznie w pierwszy poniedziałek września w sali gimnastycznej, na którym cała społeczność szkolna miała obowiązek odsłuchania przemówienia Ministra Szkolnictwa. Na uroczystym rozpoczęciu roku szkolnego klasy składały ślubowanie, a następnie udawały się z wychowawcą do sal lekcyjnych gdzie wybierano samorząd klasowy. Wszyscy uczniowie byli też uświadomieni jakie mają prawa i obowiązki w tej szkole. W roku szkolnym 1981/1982 Ministerstwo wprowadziło nowe zasady rekrutowania uczniów klas pierwszych. Warunkiem przyjęcia do szkoły było zdanie egzaminu wstępnego oraz średnia ocen ze świadectwa końcowego klasy ósmej. W latach osiemdziesiątych w szkole nauczano następujących przedmiotów: język polski, język rosyjski, matematyka, statystyka, fizyka, chemia, geografia, historia, propedeutyka, przysposobienie obronne, ekonomia polityczna, prawoznawstwo, biurowość, rachunkowość, pisanie na maszynach, produkcja roślinna, produkcja zwierzęca, materiałoznawstwo, mechanizacja, ekonomia i organizacja gospodarstw, bezpieczeństwo i higiena pracy, wychowanie obywatelskie oraz zajęcia praktyczne z uprawy roli i hodowli zwierząt. Na zajęciach z wychowania obywatelskiego należało w imię poprawności politycznej omówić zagadnienia dotyczące np. odbytego w 1980 roku VIII Zjazdu PZPR, należało analizować uchwały oraz zapoznać się z wyborem władz do Komitetu Centralnego, Centralnej Komisji Rewizyjnej, Biura Politycznego oraz Sekretariatu. Informowano uczniów o działaniach władz dotyczących polityki społecznej w zakresie: budownictwa mieszkaniowego, zaopatrzenia rynku, warunków pracy i pomocy społecznej, dochodów i spożycia na mieszkańca kraju, ochrony zdrowia itp. Przykładowe tematy przeprowadzone na zajęciach z wychowania obywatelskiego to: Kierownicza rola PZPR i jedność narodu gwarancją socjalistycznego rozwoju Polski lub Zadania Polski w walce o pokój i postęp społeczny na arenie międzynarodowej. Sprawnie funkcjonowała Rada Młodzieżowa pod opieką Brygidy Mielewskiej. W ramach Rady działały sekcje: naukowa, bibliotekarska, dekoracyjna, kronikarska i pomocy koleżeńskiej. Organizowano zajęcia dodatkowe z matematyki dla uczniów klas pierwszych, drugich i trzecich. W ramach koła uczniowie chodzili do kina i wyjeżdżali do teatru, do filharmonii bydgoskiej oraz na wycieczki turystyczne do Zakopanego, Krakowa. Uczniowie zajmowali się organizacją uroczystego rozpoczęcia oraz zakończenia roku szkolnego, Dnia Nauczyciela, czy też Dnia Kobiet. Dnia 25 maja 1979 roku odbyło się spotkanie uczniów z bardzo znanym wówczas poetą Jerzym Hoffmanem. Grupa uczniów wykonywała gazetki ścienne, dekoracje na różne okoliczności oraz prowadziła kronikę szkolną. Uczniowie pomagali w zbiórce pieniędzy na przykład na renowację zabytków krakowskich. Rada Młodzieżowa dysponowała własnymi środkami finansowymi, które pochodziły z prac społecznych, takich jak wykopki.

Nasza szkoła jest szkołą o profilu zawodowym, dlatego uczniowie każdego roku odbywali praktyki zawodowe. Nauczyciele mieli obowiązek kontroli uczniowskich praktyk zarówno w zakresie wywiązywania się uczniów z powierzonych obowiązków, ale również kontroli miejsc pracy. W trakcie odbywania praktyki zawodowej uczniowie zbierali materiały do pracy dyplomowej, w czym pomocny miał im być pracodawca i opiekun praktyk. Mieli również możliwość odbywania praktyk zagranicznych. Uczniowie klas ostatnich pisali prace dyplomowe. Od 1983 roku szkoła uczestniczyła w konkursie ,,Zielone dyplomy”, praca Brygidy Chodery pisana pod kierunkiem mgr Jana Kortasa uzyskała wyróżnienie. Natomiast praca zbiorowa uczennic: Małgorzaty Kotlik, Ewy Mauszewskiej i Marii Topolewskiej zdobyła pierwsze miejsce. W 1984 roku w konkursie Zielone dyplomy pierwsze miejsce zdobył Krzysztof Szczepański.

Ogromny wpływ na życie szkoły miała sytuacja polityczna w państwie. Echem zarówno wśród nauczycieli jak i wśród uczniów odbiły się wydarzenia z sierpnia 1980 roku. Część nauczycieli wzięła udział w ogólnopolskim strajku nauczycieli, po którym powstały: szkolny oddział Związku Nauczycielstwa Polskiego oraz Niezależny Związek Zawodowy „Solidarność”. Również uczniowie poczuli pierwsze podmuchy wolności, żądając zmian w kodeksie uczniowskim i liberalizacji obowiązków. Sprawę zajęła się Rada Młodzieżowa, której powierzono rozwiązywanie problemów i konfliktów wewnątrzszkolnych.

W czasie trwania stanu wojennego szkoły funkcjonować miały według zarządzenia z 18 grudnia 1981 roku „O funkcjonowaniu i organizacji szkoły w czasie stanu wojennego”. Władze państwowe nałożyły odpowiedzialność za funkcjonowanie szkoły na Dyrektora placówki, w sferze dydaktyki, wychowania, administrowania i finansów. Ministerstwo Oświaty zaś żądało od pracowników pedagogicznych oraz młodzieży zdyscyplinowania i ścisłego przestrzegania dekretu o stanie wojennym. Pracownicy mieli obowiązek bezwzględnego posłuszeństwa wobec przełożonego i w razie konieczności przyjęcia dodatkowych obowiązków w celu zapewnienia porządku i opieki nad młodzieży. Na lekcjach wychowawczych należało zapoznać uczniów z dekretem o stanie wojennym, przemówieniem Jaruzelskiego oraz obwieszczeniami Rady Państwa i Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. W uświadamianiu uczniów miała też znaleźć się szeroka krytyka ruchu „Solidarności”. Należało przedstawić uczniom schematyczne informacje na temat przyczyn wprowadzenia stanu wojennego.

Uczniowie otrzymali tymczasowe dowody osobiste, zakazano uczestnictwa w zgromadzeniach i manifestacjach pod groźbą pozbawienia wolności, ograniczono swobodę przemieszczania się i tajemnicę korespondencji. Ministerstwo w obawie przed kolportacją ulotek nakazało zabezpieczyć maszyny do pisania i powielacze, aparaty fotograficzne i inny sprzęt, którym można by uwiecznić zaistniałych wydarzeń. Chroniono szkołę, by nie dostały się tam osoby niepowołane.

W soboty odbywały się zajęcia opiekuńczo-wychowawcze, by młodzi ludzie nie mieli zbyt wiele czasu i nie zajmowali się polityką. Wszelkie imprezy zostały zawieszone, także szkolna Studniówka, konkursy i olimpiady, apele. Zawieszono funkcjonowanie związków zawodowych, a wszelkie zebrania mogły odbywać się tylko w obecności Dyrektora. Nie zezwolono na grupowe spotkania z rodzicami.

Po wprowadzeniu stanu wojennego zakończył się krótki okres liberalnej polityki. Władze zdecydowały, że każdy nauczyciel powinien być poddany ocenie i weryfikacji, gdyż jego działalność powinna być zgodna z linią polityki państwa, niekoniecznie z własnym sumieniem. Nauczycielem nie mogła być osoba walcząca z ustrojem państwowym, krytykująca konstytucję czy sojuszników państwa. Nauczyciele mieli stanowić jeden front w ,,wychowaniu młodzieży w duchu socjalistycznym”.

Nie bez echa pozostała również w społeczności chojnickiej sprawa Katynia. Nauczyciele nie mogli głosić prawdy na ten temat, by nie zakłócić poprawnych stosunków z ZSRR. W dniach 3 i 4 maja 1982 roku miały miejsce zamieszki uliczne, których uczestnikami byli także uczniowie. Przełomowy rok szkolny 1989/1990 przyniósł znaczące zmiany. Nowa sytuacja

społeczno-polityczna, zmiany gospodarcze w kraju zmusiły pracowników szkoły do podjęcia decyzji dotyczących reorganizacji placówki. Zmiany te miały również dotyczyć działań wychowawczych, które opierać się miały na mocnym fundamencie Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela.

 Zadania nauczycieli w nowoczesnej szkole

W nowoczesnej szkole nauczyciele mają szereg zadań do wypełnienia. W sferze dydaktyki muszą każdego roku aktualizować rozkłady materiału oraz kryteria oceniania z poszczególnych przedmiotów. Jednym z podstawowych zadań nauczycieli jest przygotowanie uczniów do zdawania egzaminów zewnętrznych po zakończeniu edukacji. W ramach przygotowania do matury oraz do egzaminów zawodowych już w klasach pierwszych bada się poziom wiedzy uczniów w testach diagnozujących. W trakcie nauki uczniowie mają możliwość uczestniczenia w dodatkowych zajęciach edukacyjnych. Zajęcia te są prowadzone nieodpłatnie w ramach szkolnego programu „Zostań po lekcjach”, a także finansowane z funduszów Unii Europejskiej. Wielu nauczycieli prowadzi dla uczniów klas czwartych zajęcia fakultatywne przygotowujące do egzaminów. Przynajmniej raz w roku każdy nauczyciel szkoły ma obowiązek przeprowadzić pomiar dydaktyczny, czyli dokładną analizę wybranego testu przeprowadzonego w wybranej przez siebie klasie. Są one niezmiernie ważne dla poprawy efektywności pracy nauczyciela oraz pracy uczniów. Aby urozmaicić zajęcia i aby wiedza stawała się bardziej przyswajalna, wprowadza się aktywne metody nauczania oraz różne środki dydaktyczne. Uczniowie pracują na komputerach tworząc własne projekty i prezentacje. Prowadzone są innowacyjne zajęcia otwarte. W sferze wychowawczej nauczyciele mają niezmienny od lat obowiązek opieki nad uczniami. Szczególną troską otacza się uczniów klas pierwszych, aby ułatwić im przystosowanie się do nowych warunków i wymagań jakie stawia przed nimi szkoła średnia. Pedagog szkolny corocznie przeprowadza anonimową ankietę właśnie wśród uczniów klas pierwszych, z której wynika, że nasza szkoła jest przyjazna uczniowi. Uczniowie są zapoznani z Statutem Szkoły oraz z Wewnątrzszkolnym Systemem Oceniania WSO. W oparciu o WSO każdy nauczyciel tworzy przedmiotowy system oceniania dla każdej klasy. Wychowawcy, ale i wszyscy nauczyciele starają się wykształcić w uczniach poczucie sprawiedliwości, rzetelności. Czuwa się też nad właściwym zachowaniem uczniów na lekcjach i przerwach oraz poza murami szkoły. Wszyscy nauczyciele korzystają z różnych form doskonalenia zawodowego. Wielu z nich ukończyło studia podyplomowe, wielu korzysta z kursów doskonalących. Corocznie nauczyciele uczęszczają na konferencje metodyczne. W ramach pedagogicznych rad szkoleniowych również poszerzają swoją wiedzę i umiejętności dydaktyczne, interpersonalne, wychowawcze, prawne i inne. W ramach komisji przedmiotowych dzielą się doświadczeniami i wiedzą. Jedną z najczęściej stosowanych form doskonalenia warsztatu pracy jest samokształcenie. Nowoczesna szkoła nie mogła funkcjonować bez komputerów. Dzięki operatywności dyrektora Jana Klepina i pomocy zewnętrznej pozyskano środki na pierwszą pracownię komputerową. W organizowaniu jej pomocą służyli doktor Mońko oraz doktor Brauer, absolwent naszej szkoły. W roku szkolnym 1993/1994 w szkole zainstalowano sprzęt komputerowy o wartości 250 milionów złotych. Należy wspomnieć, że zakupiony sprzęt komputerowy pochodził ze środków pozabudżetowych, a pierwsza pracownia komputerowa powstała przy wsparciu finansowym agencji Restrukturyzacji Rolnictwa oraz UrzęduMiasta.W1997 roku szkoła miała łącze internetowe, a w gabinecie fizyki stworzone zostało pierwsze centrum multimedialne. Sali tej nadano imię Stanisława Sawaryna, wieloletniego nauczyciela tej szkoły i organizatora pracowni.W2000 roku szkoła posiadała już ogólny dostęp do Internetu oraz pracownię komputerową z podłączeniem do Internetu, z której mogli bez ograniczeń korzystać uczniowie. W roku szkolny 2000/2001 opracowano szkolną stronę internetową. Szkoła miała możliwość pozyskiwania dodatkowych funduszy ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. W tym celu Joanna Kierska oraz Bogumiła Skórczewska zdecydowały się na pisanie projektów. Dzięki nim uczniowie mogli uczestniczyć w pozalekcyjnych zajęciach i poszerzać swoją wiedzę, wyjeżdżać na wycieczki, uczestniczyć w konkursach. Za wypracowane środki można było zakupić pomoce naukowe, na przykład kasy fiskalne dzięki, którym uczniowie otrzymywali certyfikaty ukończenia kursu kas. W szkole zawsze prężnie dział Samorząd Uczniowski. W latach 1997-2001 opiekunką Samorządu Uczniowskiego była Marzena Skwierawska. Za jej kadencji w maju 2000 roku Samorząd zdobył I miejsce w Wojewódzkim Konkursie Samorządów Szkolnych oraz IV w konkursie ogólnopolskim. Uczniowie osiągali znakomite wyniki w ogólnopolskich konkursach i olimpiadach: uczennica Marzena Kiedrowicz w konkursie matematycznym na Litwie w 2008 roku pod kierunkiem nauczyciela i wychowawcy Marka Januszewskiego, w konkursie wiedzy teologicznej pod kierunkiem katechetki Haliny Sieg uczennica Agnieszka Żywicka, a w 2008 roku w Olimpiadzie Wiedzy Rolniczej pod kierunkiem Grażyny Klepin laureatką została uczennica Bożena Lepak. Pod kierunkiem Jolanty Wiśniewskiej i Piotra Badtke uczniowie Łukasz Jankowski Michał Pielesiak zostali w 2004 roku wyróżnieni w finale Olimpiady Naukowej. III miejsce w półfinale konkursu organizowanym przez Wyższą Szkołę Komunikacji i Zarządzania w Poznaniu „Indeks i projekt za projekt” zdobyli uczniowie Adam Aszyk, Łukasz Jankowski i Michał Pielesiak. Nauczyciele języków obcych mają szczególne osiągnięcia w nauczaniu języka obcego. W 2006 roku Piotr Plewa uczeń Marzeny Kosiedowskiej został wyróżniony w wojewódzkim konkursie Wiedzy o Krajach Niemieckojęzycznych, natomiast w 2008 roku uczniowie Krzysztof Pompała i Marzena Binger brali udział w wojewódzkim konkursie słownictwa. Pod opieką Jacka Kowalika i Biotra Badtke uczniowie corocznie uczestniczą w Olimpiadzie Wiedzy Ekonomicznej oraz Olimpiadzie Wiedzy o Samorządzie Terytorialnym. W 2008 roku podopieczni Joanny Kierskiej uczestniczyli w Wojewódzkiej Olimpiadzie Wiedzy o Unii Europejskiej. Uczniowie, pod opieką nauczycielskich komisji przedmiotowych, organizowali cyklicznie wiele konkursów szkolnych i wystaw. Komisja przedmiotów agrotechnicznych spośród wielu na przykład: „Zielony Tydzień – Jak żyć zgodnie z naturą”, „Święto Niezapominajki”, „Forum dla Zdrowia”. Komisja przedmiotów ekonomicznych corocznie organizuje „Tydzień Przedsiębiorczości”, a w ramach tego kiermasz „Mój pierwszy biznes” oraz „Mój pomysł na biznes – kiermasz i prezentacja”, czy „Eurointernauta”, „Zostań insertem”. Nauczyciele języków obcych od wielu lat przygotowują dla gimnazjalistów klas trzecich „Warsztaty piernikowe”, „Tydzień języków obcych” oraz wystawy okolicznościowe. Nauczyciele komisji matematyczno-przyrodniczej czuwali nad konkursem ekologicznym i matematycznym.

Komisja przedmiotów humanistycznych organizowała konkurs „Moje spotkanie z historią” oraz szereg wystaw i konkursów rocznicowych, spotkania poetyckie, debaty uczniowskie. Nauczyciele przedmiotów zawodowych z zakresu Technikum Żywienia i Gospodarstwa Domowego są inicjatorami wielu pomysłów w promowaniu zdrowej żywności: „Wiosna na talerzu”, „Dary jesieni”, „Ekologia w kuchni”, „Warzywa i owoce dla zdrowia”. Przez wiele lat organizowali konkursy przedświąteczne: „Tradycje i zwyczaje Świąt Bożego Narodzenia”, „Świąteczny Stół”, czy wspomniane wyżej „Warsztaty piernikowe”. Pod ich opieką uczniowie zdobyli uznanie w całej Polsce biorąc udział w prezentacji „Region w zmysłach”. Corocznie przygotowują uczniów do Olimpiady Wiedzy i Umiejętności Rolniczych „Blok – Żywienie człowieka”. Komisja przedmiotów sportowych i obronnych organizuje każdego roku „Tydzień sportu” oraz rozgrywki sportowe z piłki ręcznej, siatkowej, koszykowej, tenisa stołowego, unihokeja oraz lekkoatletyczne. Nauczyciele i uczniowie zajmowali się promocją szkoły. Od wielu lat pracownicy szkoły dbali o reklamę, której celem było przyciągnięcie kandydatów do tej placówki. Grupy nauczycieli i uczniów promowali ją w szkołach podstawowych, a następnie w gimnazjach, prezentowano szkołę na targach edukacyjnych, organizowano „Dzień Otwartych Drzwi”. W ten dzień organizowano szereg imprez towarzyszących; wystawy, konkursy, loterie, wydawano gazetkę okolicznościową, wykłady i seminaria dotyczące ekologii, rolnictwa i inne. Prezentowano również wyroby uczniów klas żywieniowych w postaci ciast, sałatek, soków naturalnych. Szkoła zawsze współpracowała i nadal współpracuje z organizacjami i podmiotami środowiska lokalnego: PCK, Policją, Poradnią Psychologiczno-Pedagogiczną, Biskupim Uniwersytetem Ludowym, Fundacją Ekologiczną Ziemi Chojnickiej i Zaborskiej, Gabinetem Edukacji i Promocji Zdrowia, Parkiem Narodowym Bory Tucholskie, Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego, Ośrodkiem Doradztwa Metodycznego.

 

Zajęcia pozalekcyjne w ostatnim trzydziestoleciu

 

SPORT

Ogromne sukcesy w naszej szkole osiągała sekcja piłki ręcznej dziewcząt dzięki zaangażowaniu Edwarda Mycka, Jerzego Cieplińskiego i Bogdana Pawlaka. Na przykład w 1979 roku uczennice zdobyły III miejsce w Mistrzostwach Polski Szkół Rolniczych, A w 1981 roku I miejsce w Krajowych Mistrzostwach Szkół Rolniczych.

Nasi uczniowie zdobywali laury w zawodach lekkoatletycznych, a przygotowywani byli przez Elżbietę Kuczkowską-Stormann. Uczennica Sylwia Myszka uczestniczyła w 1996 roku w lekkoatletycznych Mistrzostwach Polski.W2003 roku szkoła zajęła III miejsce w biegach sztafetowych na Licealiadzie Województwa Pomorskiego.W2005 roku uczennicaAneta Cieślak brała udział w Mistrzostwach Polski w Biegach Przełajowych. Instruktorem tenisa stołowego został Marek Kujawa. Jego podopieczni brali udział w Mistrzostwach Polski Szkół Rolniczych w Brennej w 2000 roku, na mistrzostwach Wojewódzkich LZS w 2003 roku I miejsce zdobyły Aleksandra Nowak oraz Monika Gatz.W2008 i 2009 roku nasi uczniowie uzyskali I miejsca w Turnieju „Dwie Rakiety”. Marek Kujawa opiekuje się również drużyną piłkarską. Chłopcy zdobyli w 2007 i 2008 roku I i II miejsca w Zawodach Powiatowych. Prowadził on uczniów, którzy brali udział w Wojewódzkich Mistrzostwach w rzucie dyskiem. Jest on również uczestnikiem i organizatorem Ogólnopolskich Igrzysk Młodzieży Salezjańskiej. W 2006 roku Marek Kujawa został Najpopularniejszym Działaczem Sportowym w Plebiscycie „Czasu Chojnic”.

LIGA OBRONY KRAJU

Opiekunem i założycielem Szkolnej Sekcji Strzeleckiej i Sportów Obronnych, działającej pod egidą Ligi Obrony Kraju, założonej w 1980 roku był Ryszard Gliszczyński– nauczyciel przysposobienia obronnego. Ówczesny dyrektor szkoły Rajmund Starszak, był człowiekiem sprzyjającym wszelkiego typu inicjatywom, szczególnie, gdy w jakiś sposób wiązały się one ze sportem szkolnym. Znaczący współudział miał też kierownik Miejskiego Ośrodka Ligi Obrony Kraju Alfons Gnaciński. Zawiązana współpraca z LOK Chojnice zaowocowała późniejszymi sukcesami nowo powstałej, szkolnej sekcji. Przez dwadzieścia lat swego istnienia, cieszyła się ona dużym zainteresowaniem ze strony naszej młodzieży, szczególnie tej nielicznej męskiej, bo w szkole w owym czasie przewagę stanowiły dziewczęta i zaowocowała wieloma wspaniałymi sukcesami, nie tylko regionalnymi i ogólnopolskimi, a nawet międzynarodowymi. Najważniejsze osiągnięcia sekcji:

– 1981 r. – Olsztyn – I Ogólnopolska Spartakiada w Letnich Sportach Obronnych – III miejsce

– 1982 r. – Ostrów Wielkopolski – Mistrzostwa Polski LOK w Letnich Sportach Obronnych – III miejsce

– 1983 r. – Przygodzie – Mistrzostwa Polski LOK w Letnich Sportach Obronnych – II miejsce

– 1984 r. – Choszczno – Mistrzostwa Polski LOK w Letnich Sportach Obronnych – III miejsce

– 1985 r. – Mistrzostw Polski Szkół Rolniczych w Białymstoku; Danuta Krajecka – trójbój obronny – III miejsce

– 1985 r. (wrzesień) – Warszawa – Mistrzostwa Polski LOK w Letnich Sportach Obronnych – III miejsce

– 18.09.1986 r. – Jarocin – Żerków – Raszewy – Mistrzostwa Polski LOK w Letnich Sportach Obronnych –

– 1987 r. – Mistrzostwa Polski Szkół Rolniczych w Krakowie – pojedynek strzelecki

– I miejsce złote medale: Pawłowski Grzegorz, Orłowski Jacek, Wileński Andrzej,

– II miejsce srebrne medale: Brygman Jacek, Waśkowski Zygmunt, Sitkiewicz Jarosław

– 1988 r. (czerwiec) – Grudziądz – Mistrzostwa Polski ZSMP w Letnich Sportach Obronnych – I miejsce

– 1988 r. (lipiec) Grudziądz – Mistrzostwa Polski LOK w Letnich Sportach Obronnych – II miejsce

– 1989 r. Września – eliminacje do Mistrzostw Polski Szkół Rolniczych w Letnich Sportach Obronnych – I i II miejsce

– 24.06.1989 r. Mistrzostwa Polski Szkół Rolniczych w Szczecinie – pojedynek strzelecki

– złote medale: Brodecki Arkadiusz, Rolbiecki Roman, Pestka Jacek, Niemczyk Marek

– srebrne medale: Imiełowski Kazimierz, Sumiński Stanisław, Miązek Rafał, Stolarczyk Krzysztof

– 25.05.1991 r. – Strefowe Eliminacje do Mistrzostw Polski LOK w Letnim Biathlonie – Szczecinek: wszystkie pierwsze miejsca w poszczególnych kategoriach wiekowych

– 27.06.1991 r. – Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Polski LOK w Letnim Biathlonie – Duszniki Zdrój:

– I miejsce cross biathlonowy – Stanisław Sumiński i dwukrotny start w zawodach na terenie Czechosłowacji;

– I miejsce wielobój sztafetowy – Pytel Tomasz;

– III miejsce pojedynek strzelecki – Klownowska Sylwia, Bieniewicz Agnieszka, Gromowska Gabriela;

– 30.05.1992 r. – Eliminacje Strefowe do Mistrzostw Polski w Letnim Biathlonie

– Szczecinek: I miejsce i awans do Mistrzostw Polski – Klownowska Sylwia, Sumiński Stanisław;

- 20-21.06.1992 r. – Indywidualne Międzynarodowe Mistrzostwa Polski w Letnim Biathlonie – Duszniki Zdrój – czołowe miejsca Sylwii Klonowskiej i Stanisława Sumińskiego i start w zawodach na Litwie i Łotwie.

W historii szkolnej sekcji ZSCKR w Chojnicach, członkami Kadry Polski LOK w Letnich Sportach Obronnych byli: 1. Arkadiusz Brygman 6. Henryka Borzyszkowska, 2. Jacek Brygman 7. Roman Rolbiecki, 3. Jacek Ormowski 8. Jacek Pestka, 4. Romuald Czapiewski 9. Stanisław Sumiński, 5. Danuta Krajecka

HARCERSTWO

We wrześniu 1978 roku powstały dwie drużyny harcerskie pod opieką Krystyny Trzebiatowskiej. Uczniowie drużyn brali udział w obozach szkoleniowych i wypoczynkowych, rajdach rowerowych, kuligach i wycieczkach krajoznawczych. Organizowali konkursy, wystawy, promowali zdrowy tryb życia.

 ZWIĄZEK MŁODZIEŻY WIEJSKIEJ

Opiekunem Związku Młodzieży Wiejskiej była Pani Elżbieta Kempińska. Ze względu na szczególny charakter szkoły organizacja ta cieszyła się dużym powodzeniem wśród uczniów, a w roku szkolnym 1985 /1986 liczyła 110 osób. Uczniowie wyjeżdżali na wycieczki do NRD, często też korzystali z wycieczek i szkoleń w Polsce.

KLUB MŁODYCH ROLNIKÓW

Opiekunem koła była Cecylia Szyszka. Uczniowie osiągali wysokie wyniki w Szkolnej Olimpiadzie Rolniczej i bardzo dobre wyniki nauczania z przedmiotów rolniczych. Zdobywaną wiedzę w zakresie innowacji rolniczych i ochrony roślin wykorzystywali prowadząc doświadczenia na założonych przez siebie niewielkich polach w rodzinnych gospodarstwach rolnych.

POLSKI CZERWONY KRZYŻ

Opiekunem szkolnego koła Polskiego Czerwonego Krzyża była Teresa Abratowska, a od 1985 roku Cecylia Szyszka, następnie Sławomira Brunka. Uczniowie szkoły systematycznie oddawali honorowo krew i zdobyli odznakę III stopnia. Poza tym uczniowie opiekowali się osobami starszymi, organizowali zbiórkę odzieży dla osób biednych. Koło organizowało pokazy filmów z zakresu higieny i zdrowia, promowało zdrowy styl życia. Uczniowie odwiedzali szkoły podstawowe i przedszkola, a także szkołę specjalną, gdzie organizowali gry i zabawy dla dzieci. Szkolne koło liczyłow1987 roku 370 członków, a dwa lata później 490 osób, co oznacza, że około połowa uczniów szkoły była zaangażowana w szereg akcji prospołecznych organizowanych właśnie przez PCK.

LIGA OCHRONY PRZYRODY

Opiekunem szkolnego koła LOP była Elżbieta Gabrych, Sławomira Modrowska, a następnie Sławomira Brunka.W1979 roku koło liczyło 203 uczniów. Zajmowali się oni sadzeniem lasów i żywopłotów, opiekowali się ogródkami jordanowskimi. Koło organizowało sympozja popularno – naukowe, konkursy, przeglądy poezji o przyrodzie oraz wycieczki krajoznawcze. Uczniowie brali udział w licznych konkursach.

KLUB PROMOCJI ZDROWIA

Szkolny Klub Promocji Zdrowie został założony przez Barbarę Grzempa Szczepańską, Alicję Cajtel, Grażynę Klepin oraz Marię Gus. Uczniowie preferowali zdrową żywność oraz aktywny styl życia. Klub organizował wiele wystaw dotyczących właśnie zdrowej żywności. Klub niezmienne od wielu lat jest organizatorem „Zrównoważonego Forum dla Zdrowia”. Jego uczestnicy czynnie współpracują z Fundacją Ekologiczną oraz z Gabinetem Promocji Zdrowia „Gemini”.

KLUB DYSKUSYJNY

Na początku lat dziewięćdziesiątych działał Klub Dyskusyjny, którego opiekunami były Alina Górska i Arleta Kuberka. Na forum Klubu odbywały się spotkania z lokalnymi malarzami i poetami, organizowało wieczorki poetyckie, które były pretekstem do dyskusji o sztuce i życiu. Uczniowie mogli udać się do teatru czy kina i podzielić się odczuciami z innymi. Corocznie młodzi miłośnicy sztuki spotykali się na Przeglądzie Twórczości Uczniowskiej, gdzie artystyczne dusze mogły zaprezentować swoje osiągnięcia.

KOŁO RECYTATRSKIE

Koło recytatorskie miała w swej pieczy Maria Kowalska. Jego członkowie recytowali poezję i fragmenty prozy na wielu uroczystościach szkolnych. Brali udział w olimpiadach i konkursach recytatorskich ogólnopolskich i wojewódzkich, np. Ewa Zielińska uzyskała wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie Recytatorskim.

KAWIARENKA LITERACKA

Cykl kawiarenek literackich zainicjowały nauczycielki Marzena Skwierawska i Bożena Sułkowska. Każde spotkanie nawiązywało do twórczości jednego ze znanych poetów lub prozaików (np. Stachura, Szekspir, Leśmian itp.).

KOŁO FOTOGRAFICZNE

W roku szkolnym 1978/1979 swą działalność rozpoczęło szkolne Koło Fotograficzne, którego założycielem i opiekunem został Ryszard Gliszczyński. Grupa młodzieży uwieczniała szkolne wydarzenia w kroniki oraz prezentowała je na licznych wystawach. Przez wiele lat istnienia koła, w ramach „Otwartych drzwi szkoły”, na szkolnych korytarzach prezentowano fotogramy, początkowo czarno – białe, później kolorowe autorstwa młodych fotografików – uczniów naszej szkoły. Katarzyna Olszuk, Karolina Kuling, Maria Datta, Tomek i Małgosia Faryna, to tylko niektórzy spośród wielu twórców fotografii przyrodniczej prezentowanej nie tylko w siedzibie szkoły, ale również dla szerszej społeczności – w ośrodkach kultury naszego regionu. Małgorzata Faryna, po ukończeniu szkoły została członkiem Polskiego Związku Fotografików Przyrody. Wspaniałym mentorem, doradcą i przyjacielem tego szkolnego koła był leśniczy Leśnictwa Kokoszka Tomir Kubiki – znany miłośnik i fotografik przyrodniczy, autor wielu wystaw i wydawnictw fotografii przyrodniczej. Należy podkreślić znaczącą współpracę i pomoc świadczoną dla szkolnego koła ze strony Fundacji Ekologicznej Ziemi Chojnickiej i Zaborskiej, szczególnie w osobach panów Jana Klepina i Marka Wituszyńskiego. Współpraca z fundacją zaowocowała szeregiem kilkudniowych warsztatów, rezultatem których były wspomniane wystawy fotografii przyrodniczej.

KOŁO MUZYCZNE

Od 1986 roku istniało w szkole koło muzyczne, którego opiekunem był Jan Klepin, a następnie Wojciech Daszkowski. Celem koła było doskonalenie indywidualnych umiejętności muzycznych uczniów oraz uświetnianie szkolnych imprez. W latach dziewięćdziesiątych nastąpiła reaktywacja zespołu muzycznego, a jego opiekunem został Ryszard Gliszczyński. Swoją działalnością i uczestnictwem w zespole zaznaczyli się m.in. uczniowie: Małgorzata Wiczanowska, Joanna Nodewald,Maria Daszkowska, Łukasz Deptała, Magdalena Cemka, Dorota Chmara, Małgorzata Machowska, Agnieszka Ruhnke, Agata Weyna, Marietta Żmuda- Trzebiatowska, Emilia Otta, Katarzyna Pastwa, Agnieszka Kęsik i wielu innych, w tym również dzieci z sąsiedniej Szkoły Podstawowej nr 3. Należy wspomnieć tu ścisłą współpracę z Wojtkiem Przytarskim – nauczycielem SP – 3 oraz Piotrem Domozychem i Pawłem Sztumskim z Chojnickiego Domu Kultury. Zespół daje koncerty nie tylko na wszystkich imprezach szkolnych, ale uczestniczy w wielu imprezach środowiskowych. Największym sukcesem był udział Joanny Nodewald w finale Festiwalu Piosenki Ekologicznej w Stargardzie Szczecińskim

SZKOLNY KLUB EUROPEJSKI

Od 2003 roku działał Szkolny Klub Europejski, którego opiekunami byli Elżbieta Kempińska oraz Czesław Kempiński. W ramach klubu uczniowie poznawali historię, kulturę, specyfikę i organizację krajów związanych Unią Europejską. Działalność klubu zauważona została przez państwa członkowskie, a w ramach programu Agro - Info twórcy mogli odbyć szkolenie w Brukseli. Szkoła brała też udział w ogólnoeuropejskim projekcie Leonardo da Vinci, dzięki któremu uczniowie mogą odbywać praktyki zagraniczne.

PRACE SPOŁECZNE

Uczniowie brali czynny udział w pracach społecznych. Jeździli oni na wykopki, uczestniczyli w akcjach zalesiania. Organizowali prace porządkowe w mieście oraz w szkole. Brali także udział w sprzątaniu zakładów państwowych, między innymi Zakładach Mięsnych czy opiekowali się Zakładem Doświadczalnym Ziemniaka. W sezonie letnim pracowali w Ośrodku Wypoczynkowym w Funce lub wykonywali prace polowe w okolicznych Państwowych Gospodarstwach Rolnych. W okresie zimowym odśnieżali ulice i chodniki w okolicach szkoły. W czasie roku szkolnego przynosili surowce wtórne. Za te prace uczniowie otrzymywali pieniądze, dzięki którym organizowano w szkole corocznie wiele imprez lub wycieczki szkolne. W roku 1984 uczniowie na swoim koncie zgromadzili kwotę 750 000 zł. We wrześniu każdego roku na dwa tygodnie pracowali przy wykopkach w pobliskim PGR-rze. Dzieci rolników mogły być częściowo zwolnione do pracy w swoich gospodarstwach. W szkole od 1961 istniała spółdzielnia uczniowska. Jej opiekunem był Jan Trojanek. Uczniowie prowadzili własny sklepik. Brali udział w licznych konkursach. Za świetną organizację w 1987 roku dwoje uczniów zostało przyjętych do PSS ,,Społem,, w Chojnicach. Uczniowie założyli kawiarenkę szkolną, w której teoretycznym wsparciem była Alicja Cajtel. Uczniowie sprzedawali kawę i herbatę oraz ciasta i desery własnej produkcji. Zarabiali w ten sposób na potrzeby kawiarenki oraz szkoły, gdyż zaopatrywali corocznie w sprzęt kuchenny salę gotowania.

W ramach akcji Młodzi Głosują Joanna Michalak organizowała każdego roku prawybory, w których uczniowie, także ci niepełnoletni, mogli oddać swój głos na kandydatów, partie polityczne czy odpowiedzieć na pytania w referendum państwowym. Jest to doskonała lekcja poczucia obowiązku patriotycznego. Uczniowie szkoły uczestniczyli w ogólnopolskich i ogólnoświatowych imprezach takich jak Dzień Ziemi, Tydzień Mobilności, Sprzątanie Świata, Biały Tydzień.

Wielu uczniów naszej szkoły działa w chojnickim hospicjum jako wolontariusze. Każdego roku szkoła jest jednym z patronów i organizatorów „Aniołowa”. Od 15 lat uczniowie pomagają przy organizowaniu zajęć dla rolników w ramach Biskupiego Uniwersytetu Ludowego, jak również chętnie uczestniczą w wykładach i seminariach.

©2020 Technikum nr 2 w Chojnicach